Mazurki jak miód na serce. Sam Kowalski

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2024 18:00
To jeden z dwóch solistów laureatów Konkursu Muzyki Folkowej. Na gitalele zagrał mazurki, które urzekły Narodowy Instytut Fryderyka Chopina. Mateusz Kowalski zdobył nagrodę za oryginalne przełożenie oberkowych rytmów na nietypowe instrumentarium i nadanie zupełnie nowego oblicza polskiej tradycji.
Audio
  • Sam Kowalski w "Źródłach" 22 maja 2024 (Dwójka)
Mateusz Kowalski
Mateusz KowalskiFoto: Cezary Piwowarski

Mateusz Kowalski by Grzegorz Domański.jpg
Mateusz Kowalski

Prawdopodobnie nie istnieje instrument, na którym Mateusz Kowalski nie potrafiłby zagrać. Na Konkurs Muzyki Folkowej 25. festiwalu "Nowa Tradycja" wybrał gitalele - niepozorną "gitarę" na której zagrał ujmujący set oberków z Radomszczyzny.

- Tak wyszło, że mam taką gitarkę, siedziałem sobie i plumkałem, i okazało się, że całkiem ładnie te melodie wychodzą, w kuchni. Ale paru osobom te melodie zagrałem i mnie zaczęli namawiać, żeby zrobić z tym coś więcej, Dużo wsparcia dostałem - mówił w "Źródłach" Mateusz Kowalski.

Zdaniem Kuby Borysiaka zmienił pewien idiom, co jest fascynujące, że materię mazurkową i oberkową, znaną z szaleńczych wykonań wirtuozów zmienił w miłe dla ucha melodie.  - Czasem to tak płynie, samo przychodzi, i dlatego chciałbym zachęcić czasem do nudy bezczynności, wzięcia innego instrumentu. Tu nic nie musiałem, ale zrobiłem 300 procent normy - mówił w audycji.


***

Audycja: Źródła

Prowadził: Kuba Borysiak

Data emisji: 22.05.2024

Godz. emisji: 15.15


Czytaj także

Suferi z Grand Prix Konkursu Muzyki Folkowej

Ostatnia aktualizacja: 18.05.2024 22:41
Znamy laureatów konkursu muzyki Folkowej 25. Festiwalu "Nowa Tradycja"! Joanna Słowińska: Narady były burzliwe, ale owocne! 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Suferi. Poznajmy ich bliżej

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2024 16:00
SUFERI z głębokim szacunkiem podchodzi do polskiej muzyki (tradycyjnej) - muzycznego i konceptualnego fundamentu swojej twórczości. Trio zabiera ją w czasy dzisiejsze, odpowiadając na pytanie – jak brzmiałaby nasza rodzima muzyka w czasach postmodernizmu?
rozwiń zwiń