Skrzypek z Marzysza

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2011 16:53
Wincenty Jamioł z Marzysza pod Kielcami był skrzypkiem i założycielem kapeli, wykorzystującej unikalne dwustrunne basy.
Audio

Wincenty Jamioł z Marzysza grał od 14 roku zycia. Pochodził z muzykalnej rodziny :

- U mnie było czterech stryjków, łącznie z ojcem, wszyscy byli muzykantami, ale oni grali na instrumentach dętych, a mnie się one nie podobały, więc wybrałem sobie skrzypce. Ale najpierw grałem na basach – wspominał muzyk.

Naukę rozpoczął samodzielnie, ze słuchu. Skrzypce to instrument trudny, stąd trudno namówić młodych do muzykowania.

- Ja nie wiem, co to jest! Są zdolne chłopaki, ale ich nie ciągnie do tej dawnej muzyki! Sam mam dwóch synów: jeden to w ogóle nie ma pojęcia, drugiemu nie chce się i już! Skończy się to niedługo… - mówił  Wincenty Jamioł w 1988 roku.

Jeszcze w latach 80. ubiegłego stulecia kapela Wincentego Jamioła wykorzystywała bardzo stare basy dwustrunne, mające, wedle tradycji, ponad 200 lat. Pierwsze skrzypce muzyk otrzymał od ojca – rodzic zrobił je samodzielnie. Później dostał od ojca skrzypce kupne – ceną była jedna krowa.

Sam Wincenty Jamioł też robił skrzypce – jedne z nich ma do dziś jego córka, Marianna Śmiłowska. Mimo pesymizmu, wyrażanego w wywiadzie z roku 1988, muzyka wciąż trwa.

Aby posłuchac rozmowy Marii Baliszewskiej z Wincentym Jamiołem, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w ramce "Posłuchaj" po prawej stronie.

Zobacz więcej na temat: Kielce rodzice
Czytaj także

Jan Kmita z Przystałowic Małych

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2011 16:37
Znakomitego skrzypka z mikroregionu kajockiego będzie można usłyszeć w Warszawie juz w najbliższą sobotę.
rozwiń zwiń