Olej, roraty i pastorałki. Jak wyglądał adwent na wsi?

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2025 13:00
Magda Tejchma zaprasza Słuchaczy w wyciszającą adwentową podróż. Trafimy na Lubelszczyznę, do Zdziłowic, gdzie poznamy tajniki wyrabiania postnego oleju. Odwiedzimy też Kurpie, gdzie przy tworzeniu bożonarodzeniowych ozdób zaśpiewamy apokryficzne pastorałki o wędrówce Maryi...
Fragment obrazu Chata van Gogha, 1885
Fragment obrazu "Chata" van Gogha, 1885Foto: Muzeum Van Gogha w Amsterdamie

>>> Posłuchaj audycji Źródła

Olej - podstawa adwentowej diety

Jan Wnuk ze Zdziłowic opowiadał o procesie pozyskiwania adwentowego (postnego) oleju lnianego – od prażenia nasion, poprzez prasowanie, po wyciskanie.

Do wytłoczenia lista oleju potrzeba było minimum pięciu kilogramów siemienia. Nie w każdej wsi znajdowała sie olejarnia - sam Wnuk chodził przemierzał do niej pięć kilometrów - dlatego do tłoczni w czasie adwentu ustawiały się spore kolejki mieszkańców okolicznych miejscowości. Czy olej pozyskiwano tylko z nasion lnu? Nie - na Lubelszczyźnie popularny był także olej konopny, a gdzieniegdzie tłoczono także nasiona maku.


Adwent na Kurpiach

O wycinankach, chodzeniu na roraty i przygotowywaniu domu oraz ozdób na święta Bożego Narodzenia opowiadała kurpiowska śpiewaczka i twórczyni Zofia Charamut:

- Na gwiazdkę to takie ozdoby robili przeważnie z tych wydmuszek od jajek, później się je wyklejało papierem, to pudełeczka od zapałk też się oklejało – takie walizeczki ładne się robiło. Grzybki takie też, nawet z kartofli, takie wydłubane nożykiem, a później obklejone papierem i to takie grzybki były – słyszymy we wspomnieniach kurpiowskiej śpiewaczki.

Obok grzybków i walizeczek można było znaleźć papierowe anioły z obszernymi sukienkami z bibuły oraz szydełkowane gwiazdki i aniołki, które dla utrzymania formy krochmalono przed zawierzeniem na choinkę.

Kurpie to obszar zalesiony, zatem o choinkę było łatwo – wystarczyło znaleźć odpowiednią w otaczającym wieś borze.

Bohaterka audycji wspominała również o zajęciach kobiet w czasie adwentu. Mieszkanki wsi zbierały się na wspólne przędzenie lnu na płótna:

- W tym adwencie już były dłuższe wieczory, to już wszystko było przyszykowane do przędzenia i korowłotek. Zebrało się ze cztery tych kobiet czy ze trzy w jednym domu. Ten dzień u tej, ten u taj, chodziły do sąsiadek w pobliżu.

Przędło się przez adwent do Bożego Narodzenia, po kilku świątecznych dniach wracano do pracy, która zajmowała czas nawet do lutego

W wykonaniu Zofii Charamut usłyszeliśmy także adwentowe pastorałki wprowadzające w atmosferę Adwentu, opowiadając o Maryi wędrującej do Jerozolimy i szukającej stajenki.

***

Tytuł audycji: Źródła 

Poprowadzi: Magdalena Tejchma

Data emisji: 11.12.2025

Godzina emisji 12.00

mg