Matheus Pompeu: nie zgadzam się z opinią na temat "Korsarza"

Ostatnia aktualizacja: 25.08.2019 12:43
- Tytułowa postać, którą gram to rola wymagająca zarówno z punktu widzenia wokalnego, jak i psychologicznego - mówił w Dwójce tenor, który wziął udział w inscenizacji rzadko wykonywanej opery Giuseppe Verdiego na festiwalu "Chopin i jego Europa".
Audio
  • Matheus Pompeu o operze "Korsarz" (Letni Festiwal Muzyczny/Dwójka)
Matheus Pompeu
Matheus PompeuFoto: materiały prasowe/archiwum Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina

Śpiewak nie podzielił opinii, jakoby wadą opery "Korsarz" była nadmierna przewaga uczuć nad akcją sceniczną. - Moim zdaniem uczuciowość jest jednym z najważniejszych elementów każdej opery i im jest go więcej, tym lepiej. To właśnie emocje są dla odbiorcy czymś, co do niego przemawia, są zrozumiałe i dzięki nim może odnieść sytuację sceniczną do swojego życia, zaangażować się osobiście w sztukę.

Matheus Pompeu zwrócił uwagę na trudność psychologiczną związaną z graną przez niego postacią Corrado. - Tytułowy korsarz w swoim życiu stracił wszystko – honor, ukochaną… nic mu nie pozostało. W końcu nie jest w stanie dłużej dźwigać tego ciężaru i wybiera śmierć jako jedyną drogę ocalenia. Uważam, że to przepiękna opera, o bardzo poruszającej treści.

W wywiadzie artysta porównał bohatera opery Verdiego do słynnego wojownika z filmu "Waleczne serce" i mówił o wyzwaniach aktorskich związanych z tą rolą , ale też miłości do postaci z opery Stanisława Moniuszki.

***

Rozmawiała: Milena Gąsienica

Gość: Matheus Pompeu (śpiewak)

Data emisji: 24.08.2019

Godzina emisji: 21.15

Materiał został wyemitowany w audycji "Letni Festiwal Muzyczny".

Czytaj także

Howard Shelley: kocham orkiestry

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2019 12:00
- Nie wiem, czy w ludzkim życiu może być coś piękniejszego niż współtworzenie organizmu składającego się z kilkudziesięciu osób; organizmu, który oddycha wspólnie, którego każda część musi współpracować z pozostałymi. Kiedy ta machina rusza, nie ma nic bardziej ekscytującego. I tylko chyba bardzo trudnej publiczności nie udziela się ta ekscytacja - mówił w gość "Letniego Festiwalu Muzycznego", brytyjski dyrygent i pianista.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Eric Lu: Bach jest największy, ale kocham Mozarta

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2019 14:06
- Niezwykłość muzyki Mozarta polega m.in. na tym, że każda nuta i każdy akord mają ogromne znaczenie - mówił w Dwójce amerykański pianista, który na festiwalu "Chopin i jego Europa" wykonał Koncert fortepianowy A-dur wiedeńskiego klasyka.
rozwiń zwiń