Amerykański agent w Zurychu

Ostatnia aktualizacja: 10.04.2014 10:00
W czwartek przypomnimy listopadowy koncert Zurich Tonhalle Orchestra pod dyrekcją Davida Zinmana. W programie między innymi utwory pioniera amerykańskiej awangardy - Charlesa Ivesa.
Amerykański agent w Zurychu
Foto: Glow Images/East News

W dzień siedział w biurze. Zarabiał na życie jako pracownik firmy ubezpieczeniowej. Nocami komponował. Odkryty u schyłku życia, stał się sensacją i został obwołany czołowym amerykańskim twórcą. Pisząc do szuflady, z dala od życia muzycznego, Ives wyprzedził wiele osiągnięć kompozytorów europejskich: Strawińskiego i Debussy'ego, ale przede wszystkim Schönberga, Berga i Weberna. Z całkowitą swobodą łączył rozmaite pomysły, nie próbował stworzyć nowego systemu muzyki, nowej teorii, komponował po prostu tak, jak chciał, w sposób nieskrępowany.

Niemal przez całe twórcze życie Charles Ives komponował pieśni. Wydał je potem własnym sumptem. Do dziś należą one do najważniejszych utworów w tym gatunku w całej literaturze amerykańskiej. Między innymi ich wybór - obok zaskakującej niekonwencjonalnymi zwrotami muzycznej akcji oraz quasi-kolażowymi fakturami IV Symfonii - zabrzmiały w Zurychu.

Na retransmisję zaprasza Joanna Grotkowska.

Program:

Bernd Alois Zimmermann Musique pour les soupers du Roi Ubu

Charles Ives Pieśni, IV Symfonia

Wyk: Moritz Leuenberger - narrator; Detlef Roth - baryton; Florian Hoelscher - fortepian; Zurich Sing-Akademie, Zurich Tonhalle Orchestra, dyr. David Zinman

(Koncert z Tonhalle w Zurychu, 15.11.2013)

10 kwietnia (czwartek), godz. 19.30-21.30, wprowadzenie o 19.00

mm/kd

Czytaj także

Pieśń o ziemi

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2011 18:31
Arcydzieło Gustava Mahlera w znakomitym wykonaniu. Soliści to Peter Seiffert i Thomas Hampson.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Andrzej Panufnik szukał natchnienia w... rutynie

Ostatnia aktualizacja: 28.04.2014 12:00
- On konsekwentnie twierdził, że inspiracja nie przychodzi sama. Trzeba ją wywołać - wspominała swojego małżonka Lady Camilla. Rodzinne gniazdo Panufników w Twickenham odwiedzili Barbara Schabowska i Michał Nowak.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak się odchodzi po 20 latach? Wspomnienia Marka Mosia

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2014 11:50
- Ja do dziś przepraszam kolegów za stres, jakiego doznali przez tę sytuację - w "Notatniku Dwójki" znakomity skrzypek i dyrygent wspominał swoje odejście z Kwartetu Ślaskiego i dalsze losy związane z Orkiestrą Kameralną Aukso.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szymański: świat nie ma sensu? Może chociaż mikrokosmos mojego utworu ma....

Ostatnia aktualizacja: 01.04.2014 12:00
- Być może pisanie muzyki jest, podobnie jak filozofia czy nauki przyrodnicze, uczestniczeniem w rozpaczliwym wysiłku nadawania znaczenia czemuś, co być może żadnego znaczenia nie ma - mówił przed laty wybitny polski kompozytor, który w tym roku kończy 60 lat.
rozwiń zwiń