Jan Holoubek: chciałbym, żeby "Heweliusz" pozostawił widzów z zadumą

Ostatnia aktualizacja: 31.10.2025 11:47
- Ten serial jest wielogatunkowy i to było wyzwanie. Katastrofa, dramat psychologiczny, dramat sądowy... - wymieniał w rozmowie z Polskim Radiem Jan Holoubek, reżyser serialu "Heweliusz" o słynnej katastrofie promu pasażerskiego z 1993 roku.
Borys Szyc jako kapitan Andrzej Ułasiewicz w serialu Heweliusz
Borys Szyc jako kapitan Andrzej Ułasiewicz w serialu "Heweliusz"Foto: mat. pras. Netflix

>>> Wejdź na podcasty.polskieradio.pl i posłuchaj rozmowy

Zbliża się długo wyczekiwana premiera serialu "Heweliusz" w reżyserii Jana Holoubka. To opowieść inspirowana największą katastrofą morską w dziejach powojennej Polski. W styczniu 1993 roku zatonął prom Jan Heweliusz. W lodowatej wodzie Bałtyku zginęło 56 osób, w tym wszyscy pasażerowie. Uratowano jedynie dziewięcioro członków załogi.

"Heweliusz", czyli nowy projekt twórców serialowych hitów

Realizacją "Heweliusza" zajęli się twórcy odpowiedzialni m.in. za serial "Wielka woda" i "Rojst". Od początku podkreślali, że równie mocno, jak rekonstrukcja samej katastrofy, interesuje ich opowieść o tych, którzy zostali na lądzie: zrozpaczonych rodzinach przeżywających nagłą stratę i żałobę, a potem walczących o ujawnienie prawdy i o dobre imię tych, którzy zginęli.

Czytaj także:

- Pamiętałem dobrze ten obraz promu wywróconego do góry nogami. Zapadło mi to bardzo mocno w głowie, gdzieś ten Heweliusz był ze mną cały czas. Wydaje mi się, że to bierze się też stąd, że żeglowałem, mam do morza specyficzny stosunek. Statek, prom to jest pewien mikrokosmos, który dobrze się metaforyzuje - podkreślał Kasper Bajon, scenarzysta nowego serialu.

Powrót do trudnych lat transformacji ustrojowej

"Heweliusz" przynosi mroczny obraz lat 90. Jest też aktem oskarżenia wobec ówczesnego polskiego państwa i jego instytucji, które nie były wstanie bądź nie chciały wyjaśnić katastrofy i zadośćuczynić jej ofiarom. - Chciałbym, żeby to była też pewnego rodzaju metafora do wszystkiego, co dzieje się dzisiaj. Nie chcemy raczej tym serialem skazywać nikogo na banicję. Chcemy pokazać pewien mechanizm i pewną złożoność tej sytuacji - tłumaczył reżyser Jan Holoubek.

Produkcję wyróżnia niespotykany, jak na polskie warunki, rozmach. Okres przygotowawczy trwał około roku. Ekipa spędziła na planie ponad 100 dni, pracując m.in. w Świnoujściu, Szczecinie, Gdyni, Sopocie, Zgorzelcu, Wrocławiu, Warszawie czy Brukseli. Zdjęcia, w tym 130 scen katastroficznych, realizowano z udziałem 120 aktorów i 3000 statystów.

W serialu "Jan Heweliusz" występują m.in. Boryc Szyc, Magdalena Różdżka, Michał Żurawski, Tomasz Schuchardt i Andrzej Konopka. Premiera już 5 listopada.

***

Przygotowanie: Marcin Mindykowski

Data emisji: 31.10.2025

Godz. emisji: 8.15

Materiał wyemitowano w audycji Poranek Dwójki.

pg

Czytaj także

Popkulturowy obraz Korei. Od cukierkowych produkcji do "Squid Game"

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2025 12:37
- Obserwujemy teraz falę koreańskich produkcji, które dotykają kwestii społecznych, czasem też kwestii międzynarodowych, czyli przede wszystkim relacji z Koreą Północną. Natomiast jeśli spojrzymy na koreańskie seriale sprzed dziesięciu lat, zdecydowanie dominowały te romantyczne. Służyły one po części budowaniu pozytywnego wizerunku Korei na arenie międzynarodowej - mówiła w Dwójce dr Joanna Beczkowska, koreanistka i filmoznawczyni.
rozwiń zwiń