Stanisław Skrowaczewski: sala musi się przyzwyczaić do grania

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2016 15:00
– Nowa sala koncertowa jest jak nowe skrzypce, które trzeba ograć. Im lepszy skrzypek, tym lepiej dla skrzypiec – mówił wybitny dyrygent po koncercie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia.
Audio
  • Stanisław Skrowaczewski: sala musi się przyzwyczaić do grania (Filharmonia Dwójki)
Stanisław Skrowaczewski (urodzony w 1923 roku) jest jednym z najstarszych dyrygentów świata
Stanisław Skrowaczewski (urodzony w 1923 roku) jest jednym z najstarszych dyrygentów świata Foto: PAP/Jacek Bednarczyk

Zobacz także
dyrygent glow 1200.jpg
Przepis na szczęście wg Stanisława Skrowaczewskiego

Stanisław Skrowaczewski poprowadził orkiestrę w jej nowej siedzibie, otwartej w 2014 r. przy placu Wojciecha Kilara w Katowicach. W rozmowie z Anną Skulską dzielił się m.in. wrażeniami na temat sali koncertowej, do której nie tylko muszą przyzwyczaić się muzycy, lecz która także sama musi zostać ograna. Stwierdził jednak, że najlepiej mógłby ocenić brzmienie, gdyby... ktoś inny był dyrygentem.

W Dwójce Skrowaczewski mówił także o fortepianie, który stał w jego rodzinnym domu, a także opowiadał o swojej niesłabnącej miłości do Antona Brucknera, którego utwory zabrzmiały w Katowicach. Przy okazji wyznał, dlaczego wzruszenie jest dziś dla niego podstawą wyboru repertuaru, którego dokonuje "na zimno albo na gorąco".

***

Rozmawiała: Anna Skulska

Gość: Stanisław Skrowaczewski

Data emisji: 10.04.2016

Godzina emisji: 19.05

Materiał został wyemitowany w audycji "Filharmonia Dwójki".

mc/mm

Czytaj także

Dyrygent w centrum świata. Stanisław Skrowaczewski i Paryż

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2015 14:00
– Musiałem wracać z powodów politycznych. Przez to, że mieszkałem w Paryżu, moi rodzice byli zagrożeni wywózką na Syberię – wspominał wybitny polski dyrygent.
rozwiń zwiń