Opera "Orfeusz i Eurydyka" w Katowicach

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2018 14:23
W "Filharmonii Dwójki" wysłuchaliśmy transmisji koncertu z siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach.
Orfeusz i Eurydyka na obrazie Erasmusa Quellinusa II
Orfeusz i Eurydyka na obrazie Erasmusa Quellinusa IIFoto: Wikipedia/domena publiczna

Program:

Christoph Willibald Gluck Orfeusz i Eurydyka ​(wersja wiedeńska, 1762)

wyk. Sonia Prina - Orfeusz, alt, Roberta Mameli - Eurydyka, sopran, Marie-Sophie Pollack - Amor, sopran, Zespół Śpiewaków Miasta Katowice Camerata Silesia, Akademie fur Alte Musik Berlin, dyr. Alexander Liebreich

***

Wystawienie Orfeusza i Eurydyki Christopha Willibalda Glucka (1714-1787) w wiedeńskim Burgtheater 5 października 1762 roku było zwieńczeniem wieloletnich starań hrabiego Giacoma Durazza (dyrektora dworskich przedstawień muzycznych), by zreformować skostniałą formułę opery włoskiej zarówno w warstwie literackiej, jak i muzycznej. Ówczesny cesarski librecista Pietro Metastasio, którego opery wystawiano z sukcesem w całej Europie, kontynuował rujnujący dla akcji scenicznej sztuczny podział każdego z III aktów opery na recytatywy i arie, redukując zwykle udział scen zbiorowych do finałowego chóru. W rezultacie, zamiast wciągać słuchaczy w treść dramatu, opera stała się jedynie narzędziem do eksponowania wirtuozerii solistów.

Przed objęciem posady kompozytora w wiedeńskim teatrze dworskim w 1755 roku Gluck z sukcesem umuzycznił kilkanaście librett Metastasia. Durazzo wpierw zlecił mu tworzenie francuskich oper komicznych i baletów, by poznał inne, bardziej respektujące prawdę sceniczną, podejście do roli muzyki w operze. Następnie sprowadził na dwór Ranieriego Calzabigiego – librecistę tak jak on żywo zaangażowanego w ruch odnowy opery.

Partytura Orfeusza i Eurydyki powstała po kilku miesiącach współpracy poety i muzyka, Calzabigi znacznie uprościł akcję, co w rezultacie dało dzieło trwające około 90 minut. By nie przerywać narracji muzycznej Gluck całkowicie wyeliminował recytatyw secco (z akompaniamentem klawesynu) na rzecz accompagnato (z towarzyszeniem orkiestry tak jak w ariach). Zrezygnował z popisowych koloratur w ariach (już nie da capo), wprowadzając prostą, liryczną melodykę. Zwartą strukturę poetycką libretta, złożoną z większych scen, oddał za pomocą elastycznych przejść od recytatywu do arii i licznych chórów. Znakomicie posłużył się też orkiestrą w budowaniu nastroju, co było szczególnie potrzebne w scenach pantomimicznych. W rezultacie opera osiągnęła niebywały sukces, do końca roku miała 19 premier, z powodzeniem wystawiano ją w latach późniejszych, w tym w wersji francuskojęzycznej w Paryżu (1774). Dzieło to zapoczątkowało prawdziwy przełom w historii gatunku i przyczyniło się do ostatecznego porzucenia barokowych wzorów formalnych. W swych następnych utworach Gluck twórczo kontynuował kierunek zasugerowany mu przez Durazza i Calzabigiego, zyskując miano jednego z największych reformatorów opery.

Piotr Wilk/NOSPR

***

Tytuł audycji: Filharmonia Dwójki

Prowadzi: Grzegorz Dąbrowski

Data emisji: 19.10.2018

Godzina emisji: 19.00

bch/mko

Czytaj także

Alexander Liebreich w pożegnalnym sezonie skupi się na kobietach

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2018 15:22
- Mam silne przekonanie, że znajdujemy się u zarania nowej epoki w sposób szczególny odwołującej się do równowagi płci - o nowym programie NOSPR mówił w Dwójce jej dyrektor artystyczny.
rozwiń zwiń