Portal Polskiego Radia SA
słuchaj
shopping_cart
Polskie Radio
Section05

wyłączenie banerów

Niektóre nie tak dobre

29 listopada 1842 r. jeden z najgenialniejszych uczniów Chopina, Charles Filtsch, opowiadał rodzicom: „Wczoraj, gdy miałem lekcję u Chopina, przyszło kilka pań i panów, aby posłuchać jak gram Koncert [e-moll] Chopina. Ja grałem partię solową, a Chopin partię orkiestrową”. Dwunastoletni wówczas pianista swym wykonaniem zachwycił samego Mistrza, nie kryjącego wzruszenia. W tej „otwartej lekcji” uczestniczył baron Stockhausen z  rodziną, ambasadorowie Saksonii i Hanoweru, baronowa Rothschild, hrabia Apponyi, Meyerbeer i inni. Obecna była także George Sand, która „zachowywała się jak mysz”. Gdy wybrzmiały ostatnie dźwięki koncertu, Chopin milczał, po czym rzekł: „Niewiarygodne”. Za chwilę jednak zwrócił się do swego genialnego ucznia, mówiąc: „Bardzo dobrze, mój chłopcze, niektóre rzeczy są świetne, inne nie tak dobre”. (md) Zobacz więcej na temat: 

Kim są ŚWIECCY dominikanie?

Dominikanie - a właściwie Zakon Braci Kaznodziejów - to jeden z najbardziej znanych zakonów w Polsce. Warszawska STUDNIA, krakowska BECZKA czy rzeszowska SZOPKA. To tylko kilka duszpasterstw akademickich prowadzonych przez dominikanów, które cieszą się dużą popularnością wśród studentów.Dominikanie przodują też jeśli chodzi o działalność na youtubie. „Langusta na Palmie” to kanał stworzony przez o. Adama Szustaka, który subskrybuje niespełna 800 tysięcy osób. Obok Ojców dominikanów w Polsce działają też siostry dominikanki. To one prowadzą m.in. Dom chłopaków w Broniszewicach.Co może być zaskakujące DOMINIKANIE to nie tylko księża i zakonnice, ale też ludzie świeccy. Na czym polega bycie świeckim dominikaninem? Zobacz więcej na temat: 

Nie schowasz tego w kieszeni

28 listopada 1843 r., dwa dni przed swym wyjazdem z Nohant, George Sand wysłała list do Chopina i Maurycego: „Drodzy Milusińscy, […] wyjeżdżam nieodmiennie pojutrze. […] jestem pełna radości, że Was zobaczę, Moje Kochane Dzieci”. Przygotowując się do podróży musiała w swym gospodarstwie przyjrzeć się jeszcze wielu sprawom: „Po sprawdzeniu kosztorysu i stanu owczarni, stajni, chlewni i innych miejsc bardziej czy mniej pachnących, spędziłam dwie godziny na ponownym wymierzaniu stoku” – informowała „swych chłopców”. Chodziło tu o brzegi rowu na skraju ogrodu, a więc miejscu gdzie miał być postawiony mur okalający posesję. „Nasz Panicz”, syn dzierżawcy posiadłości, dokonał błędnych pomiarów, stąd długość łąki i folwarku miała według jego obliczeń 18 sążni więcej niż w rzeczywistości. „Te 18 sążni muru to przecież nie byle co, to się widzi, nie schowasz tego w kieszeni” – mówił poirytowany Majster Prin, mający według pisarki „głowę nie od parady”. (md) Zobacz więcej na temat: 

Polska Liga Wirtualnych klubów czyli konfliktowy upadek

Na pewno doskonale pamiętacie Polską Ligę Wirtualnych Klubów. To rozgrywki zrzeszające fanów FIFY, którzy preferują tryb 11 vs 11. Było pięknie, było wspaniale i nagle coś zaczęło się psuć. W wyniku licznych konfliktów projekt opuścił nawet jeden z jego założycieli Bartosz "Orayu" Fatyga, który w końcu przerwał milczenie i opowiedział nam o wszystkim. W rozmowie uczestniczy także Patryk Kanicki, kapitan zespołu 303 Esport. Zobacz więcej na temat: