- Kamil Bąbel w 2019 roku postanowił przejść pieszo 3 tys. krakowskich ulic.
- Realizacja projektu zajęła mu 3 lata i 10 miesięcy. Przeszedł ponad 2800 km. Z projektu wyłączył drogi niedostępne pieszym.
- Projekt był połączeniem ekscytującej przygody z codziennymi obowiązkami.
- Kamil Bąbel spacerował przez Kraków sam, ale zdarzało mu się zabierać towarzyszy wypraw.
- Piesze spacery pozwoliły mu poznać miasto. Odkryć to, co nieznane, m.in. pierwszy pomnik Jana Matejki.
Kamil Bąbel, bloger i miłośnik przygód, przeszedł na własnych nogach tysiące krakowskich ulic. W sumie pokonał ponad 2800 km.
- Ten pomysł jest połączeniem robienia czegoś ekscytującego z codziennymi obowiązkami - przyznaje w rozmowie z Martą Hoppe. - Nie każdy może sobie pozwolić na podróż przez Saharę, ograniczają nas obowiązki. Ja szukałem ciekawego pomysłu na wyprawę i tak powstał ten polegający na przejściu wszystkich ulic w mieście.
Kamil Bąbel spacerował w wolnym czasie, który, wraz z postępem projektu, musiał stawać się coraz bardziej elastyczny. Przyznaje, że ostatnie miesiące wypełniało mu głównie chodzenie, nanoszenie tras na mapę oraz dojazdy w dalsze zakątki miasta.
- Początkowo sprawdzało mi się tzw. chodzenie funkcjonalne: do pracy, do urzędu, jednak bardzo szybko te ulice mi się wyczerpały - przyznaje. - Z czasem moja sieć rozrastała się od centrum po obrzeża. Ostatnie miesiące projektu to chodzenie po krańcowych ulicach.
Pieszo i z mapą. Od Praskiej do Ostatniej
Pierwszym pomysłem Kamila Bąbla było zaznaczanie tras na mapie papierowej. Okazało się to mało efektywne i czasochłonne, więc bloger zdecydował się na elektroniczną wersję mapy. Tam zaznaczał swoje trasy i publikował je na swoim blogu. Dodatkowym narzędziem, które wykorzystywał, był wykaz wszystkich ulic Krakowa. Z projektu zostały wyłączone drogi, po których nie da się chodzić pieszo: drogi szybkiego ruchu, ulice z zakazem ruchu pieszych, niektóre zamknięte osiedla.
- Zacząłem od ulicy Praskiej, był to oczywisty wybór, bo wtedy mieszkałem na tej ulicy - zdradza. - Zakończyłem na ulicy Ostatniej.
12:47 czwórka czwórka do kwadratu 23.07.2023.mp3 Kamil Bąbel opowiada o swojej pieszej wędrówce przez ulice Krakowa (Czwórka do kwadratu/Czwórka)
Pomysł na przejście ulic Krakowa pieszo narodził się w 2019 roku. Pierwsze wyprawy Kamila odbywały się pieszo, z czasem do niektórych ulic musiał dojechać - samochodem, rowerem czy komunikacją miejską.
- Na obrzeżach miasta ulice bardzo się rozciągają. W centrum siatka jest gęstsza - przyznaje.
Spacery Czwórkowy gość odbywał sam, choć czasem dołączali do niego znajomi. Dzięki popularności projektu zgłaszali się też do niego mieszkańcy, którzy proponowali, by się z nimi skontaktował, gdy będzie w ich okolicy. Oferowali oprowadzanie i kilka takich spacerów też Kamilowi udało się odbyć.
Ostatnie obliczenia Kamila wykazują, że przeszedł ponad 2800 km, co można przeliczyć na 500 godzin spaceru.
Jan Matejko na Ukrytej
Piesza podróż przez Kraków pozwoliła mu dotrzeć do wielu nieznanych mu miejsc. - Zazwyczaj po swoim mieście poruszamy się utartymi szlakami. Takie piesze spacery dają możliwość dotarcia do miejsc, o których nie mamy pojęcia - przyznaje Kamil Bąbel. - Jednym z pierwszych moich zaskoczeń było odkrycie pierwszego pomnika Jana Matejki na ulicy Ukrytej. Niewiele osób kojarzy to miejsce.
Innym zaskoczeniem był "cmentarz krzyży", czyli ulica wzdłuż której ustawione są dawne krzyże cmentarne. - Historia tego miejsca jest bardzo ciekawa. W pobliskim kościele pracował ksiądz, który wymyślił sobie takie hobby, że będzie zbierał krzyże cmentarne, które zostały wyrzucone. Ustawiał je wzdłuż ulicy - opowiada bloger. - Myślę, że dziś jestem w stanie, bez mapy, dotrzeć do wielu miejsc w Krakowie. Sprawdzam też swoją wiedzę po tym projekcie. Na pewno lepiej znam miasto.
***
Tytuł audycji: "Czwórka do kwadratu"
Prowadzi: Marta Hoppe
Gość: Kamil Bąbel (bloger i miłośnik przygód)
Data emisji: 23.07.2023