David Byrne i playlista dla tych co mają dość świątecznych hitów

Ostatnia aktualizacja: 19.12.2025 17:45
Jeśli macie już dosyć hitów takich jak "All I Want For Christmas Is You", to wiedźcie, że nie jesteście sami! Marta Zinkiewicz w "Poranku Czwórki" opowiedziała o alternatywie dla muzycznej oprawy świąt. 
David Byrne
David ByrneFoto: MICHAEL REYNOLDS/PAP

Badanie serwisu FinanceBuzz, przeprowadzone wśród 1250 dorosłych Amerykanów, wyłoniło najbardziej irytujące piosenki świąteczne. W zestawieniu znalazły się m.in. "Feliz Navidad", "Baby, It’s Cold Outside" czy "Happy Christmas" Johna Lennona i Yoko Ono. Na szczycie rankingu wylądowało jednak nieśmiertelne "All I Want For Christmas Is You" Mariahy Carey.

Z pomocą przychodzi playlista Davida Byrne’a "Christmas Music for People Who Hate Christmas Music". To zbiór ponad 30 utworów, które w różny sposób odnoszą się do świąt, ale unikają cukierkowej estetyki i oczywistych skojarzeń. Pojawiają się tu historie samotności, ironiczne komentarze, codzienne obserwacje i niejednoznaczne emocje, które często towarzyszą końcówce roku, choć rzadko są obecne w komercyjnych świątecznych hitach.

Święta widziane z różnych stron

Playlistę Byrne’a wyróżnia różnorodność perspektyw. Święta pokazane są oczami artystów z różnych środowisk, epok i gatunków muzycznych - od hip-hopu, przez pop, po bardziej eksperymentalne formy. To święta przeżywane w samotności, w trasie, w pracy, z dystansem lub z humorem. Dzięki temu słuchacz może odnaleźć w tej muzyce coś bliższego własnym doświadczeniom, zamiast gotowego, jednowymiarowego wzorca radości.

***

Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"

Prowadzi: Numer Raz

Materiał: Marta Zinkiewicz

Data emisji: 19.12.2025

Godzina: 8.13

gV

Czytaj także

Świąteczne filmy. Dlaczego wolimy bożonarodzeniowe klasyki od nowych produkcji?

Ostatnia aktualizacja: 12.12.2025 12:47
Jesteśmy przyzwyczajeni, że w okolicach Bożego Narodzenia oglądamy "Kevina samego w domu" albo "Holiday". Mimo że co roku na różnych platformach streamingowych pojawiają się nowe propozycje bożonarodzeniowych komedii, rzadko je włączamy, a nawet jeśli, to nigdy do niej nie wracamy. Z czego to wynika? Czy temat świąt się wyczerpał i nic nie jest w stanie przyciągnąć widzów bardziej od klasyków?
rozwiń zwiń