Samice obudzą się dopiero w kwietniu, ich partnerzy dwa tygodnie wcześniej, aby przed pobudką „dam” podzielić się terytoriami.
Andrzej Kepel z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody „Salamandra” w Poznaniu podkreśla jednak, że nawet powiedzenie „spać jak suseł” nie oddaje w pełni zamiłowania tych zwierząt do snu. Choć w czasie snu zimowego przesypiają około 7 miesięcy, to nawet po przebudzeniu, przez pozostałą część roku są aktywne tylko około 6 godzin dziennie.
Andrzej Kepel zajmuje się przywracaniem polskiej faunie susła moręgowanego - gatunku, który wyginął na początku lat 80. Do tej pory w ramach Programu „Suseł” udało się odtworzyć trzy stanowiska tych zwierząt - w Jakubowie Lubińskim, Głębowicach i Kamieniu Śląskim. Tam, na suchych, ubogich łąkach wypuszczane jest potomstwo susłów moręgowanych, sprowadzonych ze Słowacji i Węgier, a wychowanych w ogrodach zoologicznych w Poznaniu i Opolu.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Susły potrzebują otwartej przestrzeni z niezbyt wysoką trawą. Gdy staną słupka, a mają wtedy mają ponad 20 centymetrów wysokości, powinny móc swobodnie obserwować nad trawą czy nie zbliża się do nich żaden drapieżnik. Suseł moręgowany jest gatunkiem „tarczowym”. Oznacza to, że chroniąc jego siedlisko, chroni się także inne gatunki zwierząt i roślin.
Projekt ochrony susła moręgowanego w Polsce, jest współfinansowany przez Unię Europejska w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko.
dp
