Minęło już 7 lat od premiery filmu "Zimna wojna", 12 lat od oscarowej "Idy". Polski reżyser, Paweł Pawlikowski na swój nowy film kazał nam długo czekać. Wiemy już, że rozpoczęły się zdjęcia do jego nowej produkcji - "1949". Będą realizowane w Polsce, Niemczech i Włoszech - jak donosi portal Deadline.
"1949" - film Pawlikowskiego o Thomasie Mannie
"1949" przenosi nas w czas zimnej wojny, o czym świadczy sam tytuł. Będzie opowieścią o Thomasie Mannie (w tej roli Hanns Zishler) i jego córce, Erice (zagra ją Sandra Hüller). Pisarz, autor m.in. "Buddenbroków", "Czarodziejskiej góry", i jego dorosła córka, aktorka, dziennikarka, ruszą w podróż o zrujnowanych Niemczech - od Frankfurtu po Weimar, od miasta kontrolowanego przez Stany, po to pod butem Sowietów.
Prawdopodobnie Paweł Pawlikowski i Henk Handloegten scenariusz stworzyli na podstawie powieści Colma Tóibína "Czarodziej" - to częściowo fikcyjna biografia noblisty. Dziennikarz serwisu Variety podkreśla, że Pawlikowski znów zanurza się w temat tożsamości, winy, relacji rodzinnych i pytań o moralność powojennej Europy.
Sandra Hüller - aktorka XXI wieku
Sandra Hüller przez wielu uznawana jest za aktorskie objawienie XXI wieku. 47-letnią dziś artystkę wiedzieliśmy już w znakomitych rolach w "Strefie interesów" (wcieliła się w postać Hedwig Höss, nieczułej, okrutnej żony komendanta obozu koncentracyjnego Auschwitz) czy "Anatomii upadku" (gdzie jej postać jest podejrzana o zamordowanie swojego męża).
Fani aktorki z pewnością pamiętają jej filmowy debiut w "Requiem", za który została wyróżniona Srebrnym Niedźwiedziem dla najlepszej aktorki na festiwalu Berlinale w 2007 roku, czy rolę w komedii "Toni Erdmann", gdzie wyśmiewała piosenkę Whitney Houston "The greatest Love of All".
W "1949" obok Sandra Hüller w rolach głównych zobaczymy m.in.:
- Hannsa Zishlera ("Monachium", "Teoria uniwersalna")
- Augusta Diehla ("Ukryte życie"),
- Annę Madeley ("Tajna inwazja"),
- Devida Striesowa ( "Na Zachodzie bez zmian"),
- Theo Trebsa ("Biała wstążka").
Za produkcję filmu odpowiadają: Mario Gianani i Lorenzo Mieli z Our Films, Ewa Puszczyńsk z Extreme Emotions (producentka "Idy", "Zimnej wojny" i "Strefy interesów"), Jeanne Tremsal i Edward Berger (reżyser m.in. "Na Zachodzie bez zmian" i "Konklawe") z Nine Hours oraz Lorenzo Gangarossa z Circle One.
Imponująco wygląda też skład ekipy kreatywnej - za zdjęcia filmu Pawlikowskiego znów odpowiada Łukasz Żal, dwukrotnie nominowany do Oscara, projektantką kostiumów jest Aleksandra Staszko, montażystą Piotr Wójcik, scenografowie to Katarzyna Sobańska i Marcel Sławiński, a kompozytorem filmowej muzyki jest Marcin Masecki.
We wcześniejszych informacjach o nowym obrazie Pawlikowskiego film "1949" prezentowany był pod tytułem "Fatherland".
Zobacz także:
Lata oczekiwania na nowy film Pawlikowskiego
Ostatni film Pawlikowskiego, "Zimna wojna" powstał w 2018 roku. Przyniósł twórcy nominacje do Oscarów i nagrodę dla najlepszego reżysera w Cannes. Długa przerwa w tworzeniu filmów nie była jednak zamierzonymi wakacjami reżysera.
Jak przypomina portal filmweb.pl Pawlikowski pracował nad projektem "The Island" - opowieści o parze, która postanawia uciec od cywilizacji na bezludną wyspę, gdzie chcą stworzyć swój azyl. Niestety ich początkowy plan zaczyna się sypać, a para musi zmierzyć się z pewną hrabiną, która na ich wyspie chce stworzyć kurort. Tuż przed rozpoczęciem zdjęć do filmu producenci wycofali się z finansowania obrazu. Pawlikowskiemu nie sprzyjał też strajk Amerykański Gildii Scenarzystów. Z tego powodu Joaquina Phenixa i Rooney Mary nigdy w "The Island" nie zobaczyliśmy.
***
pj