Meksykanin w Polsce. "Kocham Wrocław i Warszawę!"

Ostatnia aktualizacja: 28.07.2015 13:18
José David Huerta Beltrán do Polski przyjechał z miłości do Karoliny. Został tu, zaczął uczyć się języka i dziś, od dwóch lat, z powodzeniem studiuje na Uniwersytecie Warszawskim.
Audio
  • José David Huerta Beltrán opowiada o tym, co go zadziwia w Polsce i Polakach, a także, w czym Polacy są podobni do Meksykanów (Audycja nr 1/Czwórka)
Domy Kultury uważano dawniej za schedę po PRL
Domy Kultury uważano dawniej za schedę po PRLFoto: wikimedia.org/Lukas Varhol

- Kocham Polskę, ale najbardziej przypadły mi do gustu dwa miasta: Wrocław i Warszawa. Sam pochodzę z Meksyku, dużej aglomeracji, więc dobrze czuję się właśnie w miejskim zgiełku. A Polki są najpiękniejsze na świecie! - opowiadał w Czwórce. - Jedyne, co przeszkadza mi w waszym kraju, to pogoda, bo bywa zdecydowanie za zimno. Poza tym moi rodacy chyba więcej się uśmiechają niż Polacy.

Meksykanin uczy się naszej mowy i choć przyznaje, że mamy jeden z najtrudniejszych języków na świecie, z każdym dniem idzie mu coraz lepiej. - Największe problemy mam ze słowami "Świętokrzyska" i z miastem "Częstochowa" - opowiadał w Czwórce.

José uczył także swojego języka ojczystego prowadzącego audycję Mariusza Infuleckiego, a także tłumaczył, czym życie rodzinne w Meksyku różni się od tego w Polsce. Zdradził także meksykańskie, sprawdzone patenty na wakacyjny podryw.

***

Tytuł audycji: Audycja nr 1

Prowadzi: Mariusz Infulecki

Gość: José David Huerta Beltrán (23-letni Meksykanin, który od dwóch lat studiuje w Polsce)

Data emisji: 27.07.2015

Godzina emisji: 8.00

kd/jp

Czytaj także

Karolina Gilon: nie ma brzydkich ludzi. Ale nie u wszystkich piękno widać

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2015 14:49
- Z każdej kobiety można wyciągnąć ukryte piękno, miałam już naprawdę ciężkie przypadki. To kwestia długości pracy… - mówi wizażystka Karolina Gilon.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wakacyjna miłość. Czy internet wystarczy, by odnaleźć się po latach?

Ostatnia aktualizacja: 14.07.2015 19:16
W "Efekcie: WOW" pomagaliśmy wam odnaleźć wasze wakacyjne miłości. Czy udało się nam ponownie połączyć dwa serca?
rozwiń zwiń