"Gracz" - futbol fiction nie dla dzieci

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2013 09:00
"Gracz" to książka, która wprowadza nas w brudny świat futbolu. Nie jest to historia prawdziwa, choć młodym ludziom na pewno może wskazać pokusy, jakie czyhają w piłkarskim świecie.
Audio
  • Przemysław Rudzki opowiada o swojej książce "Gracz" (Czwórka/Stacja Kultura)
Fragment okładki ksiażki Gracz
Fragment okładki ksiażki "Gracz"Foto: mat.pras.

Przemysław Rudzki, autor książki "Gracz", wiceszef "Przeglądu Sportowego" w swojej publikacji pokazuje polski futbol z nie najlepszej strony. Mimo to piłkarze się nie obrazili i chętnie sięgają po tę pozycję. Kuba Rzeźniczak, piłkarz Lecha i reprezentacji Polski przyznał, że niektóre fragmenty wydają mu się znajome, choć autor na początku zastrzega, że wszelkie podobieństwo do zdarzeń i osób jest przypadkowe i niezamierzone.

- Zawarłem w tej książce pewne metahistorie, legendy miejskie, które krążą w piłkarskim świecie - przyznaje Przemek Rudzki. - Dlatego niektórym może się wydawać, że piszę o realnym świecie.
Autor "Gracza" od 10 lat mieszka w Warszawie, tak długo też tworzył różne opowiadania do szuflady, część z nich wykorzystał w swojej książce. Bezpośrednim bodźcem do napisania "Gracza" był eksperyment, który przeprowadził na facebooku. - W odcinkach publikowałem historię, która zaczynała się na dachu najwyższego hotelu w centrum Warszawy. Był chłopak, który popełnił samobójstwo i jego brat, który chciała zrobić karierę w piłce nożnej i dowiedzieć się, dlaczego jego starszy brat nie poradził sobie z Warszawą - opowiada gość "Stacji Kultura". - Czytelnicy niecierpliwili się czekając na kolejne odcinki. Komentowali, że lepiej napisać książkę i to zachęciło mnie, by zacząć pisać coś większego - dodaje. 
Warszawa opisana w książce Rudzkiego jest szara i brudna. Nieciekawie wygląda środowisko piłkarskie, liczne pokusy czyhają na zawodników.
- Wbrew pozorom bardzo lubię Warszawę - przyznaj gość Kasi Dydo. - Dla mnie, jako przyjezdnego,  Warszawa jest takim miastem, które potraf dać wielką szansę, ale czasem też wysysa energię. Człowiek budzi się już zmęczony i przytłoczony. Mimo to nie wyobrażam sobie życia w innym mieście.
Do książki dołączona jest ścieżka dźwiękowa, która dodatkowo pomaga czytelnikom wejść w świat "Gracza". Przemysław Rudzki zastanawia się czy po tę książkę powinni sięgać młodzi czytelnicy, choć, jak twierdzi, bez wątpienia ma ona też walor edukacyjny, pokazuje ciemną stronę marzenia  każdego chłopca, pragnienia by zostać piłkarzem.
(pj)

Czytaj także

Joanna Bator: Trzeba zrozumieć swoje pierwsze miejsce, żeby zrozumieć siebie

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2013 19:00
Do finału XVII edycji nagrody Nike dotarła szczęśliwa siódemka polskich literatów. Wyróżniono książki różne. Od tych pełnych grozy, przez opowieści o Żydach, o przemocy seksualnej, aż po nowatorski komiks. Ale ostatecznie laureatką została Joanna Bator.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Andrzej Poczobut: Białoruś to państwo jednego aktora

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2013 10:45
Dziennikarz i działacz mniejszości polskiej na Białorusi, Andrzej Poczobut, w swojej najnowszej książce "System Białoruś" pokazuje życie w kraju za murem oraz ludzi, którzy trwają w chorym systemie i cierpliwie czekają na zmianę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mamafia, dziki i sikorki, czyli jak zachować maniery w epoce fejsbuka

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2013 14:14
- Żyjemy w epoce facebooka, bo media społecznościowe zmieniły absolutnie wszystko, np. to, że wszyscy są pisarzami, albo każdy może zyskać popularność nie wychodząc z domu - mówi Monika Piątkowska współautorka książki "Survival. Czyli jak zachować maniery w epoce fejsbuka"
rozwiń zwiń