Narkotykom można powiedzieć stop. Warto!

Ostatnia aktualizacja: 25.04.2014 11:50
Trwa druga edycja akcji społecznej "Miasto wciąga". - Ogromny jest przekrój osób, które zażywają narkotyki i mają z tego powodu różne problemy. Wyciągamy do nich rękę - mówi jedna z inicjatorek akcji, Maja Ruszpel.
Audio
  • Akcja "Miasto wciąga" opiera się na przykuwającym uwagę plakacie i po raz drugi budzi niemałe emocje (Czwórka/Poranek OnLine)
Plakat promujący akcję Miasto wciąga.
Plakat promujący akcję "Miasto wciąga".Foto: mat. prom.

- W zeszłym roku rozlepiałyśmy wlepki, które w sposób lustrzany przypominały narkotyki. W tym roku też chciałyśmy zabawić się w taką małą prowokację, żeby uciec od oczywistości i zaciekawić ludzi - opowiada w "Poranku OnLine" Ruszpel. - Nie chodziło nam o przekazanie tego wprost, drogą terapeutyczno-edukacyjną, bo mogłoby to nie trafić na podatny grunt. Tegoroczny projekt wygląda tak - na różowej kartce jest duża czarna łapa i hasło - "Palisz jointy? To przyłóż rękę!". W momencie, gdy przykładamy rękę, pod wpływem temperatury, czarna farba znika i pojawiają się wtedy różne informacje.
Plakaty rozlepiane są w toaletach klubów i dyskotek, ponieważ to tam najczęściej młodzież zażywa różne substancje podczas weekendowych imprez. Inicjatywa spotyka się z dużym odzewem. - Akcja skierowana jest do osób, które nadużywają marihuany i jest elementem projektu, polegającego na 10 krokach. Są to spotkania terapeutyczne, podczas których staramy się wytłumaczyć, jakie są negatywne skutki zażywania marihuany, z czym się to wiąże i dlaczego warto z tym problemem się uporać. Dodam tylko, że pomagamy nieodpłatnie i dotyczy to również porad prawnych dla tych, którzy wplątali się różne problemy z tym związane - tłumaczy Ruszpel.
Więcej o akcji "Miasto wciąga" w zapisie rozmowy z Mają Ruszpel oraz Robertem Poryzałą, odpowiedzialnym za koncepcję graficzną projektu.
(ac, pg)

Zobacz więcej na temat: Czwórka narkotyki
Czytaj także

Nowe "dopalacze" na polskim rynku?

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2013 15:00
W internecie można kupić tzw. research chemicals, czyli substancje psychoaktywne, które formalnie wciąż są w fazie badań. Ich amatorów niestety przybywa. - To najprostsza droga, by popełnić efektowne samobójstwo – mówi prof. dr hab. Paweł Januszewicz, dyrektor ds. naukowych Narodowego Instytutu Leków.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Legalizacja marihuany - rewolucja, ewolucja, czy kapitulacja?

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2014 14:00
Pierwsze sklepy z marihuaną otwarto na początku tego roku w amerykańskim stanie Kolorado. Narkotyk ten można nabyć także w Urugwaju. Czy Polska powinna pójść ich tropem? - W wszystkie narkotyki uzależniają i zalegalizowanie marihuany nie sprawi, że ludzie przestaną trafiać z jej powodu do nas na leczenie - mówi Jan Władoń z Monaru.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Węch pszczół lepszy od psa. Będą tropić narkotyki?

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2014 06:40
Pszczoły prawdopodobnie potrafią wykryć nawet śladowe ilości narkotyków czy materiałów wybuchowych. Czy po specjalnym szkoleniu będą mogły zasilić policyjne szeregi?
rozwiń zwiń