Twórcza resocjalizacja, czyli jak powstaje pismo "W kratkę"

W polskich więzieniach siedzi ponad 80 tysięcy ludzi. Wśród nich są rowerzyści, palacze trawki, złodzieje i brutalni przestępcy. Życie niemal każdej z tych osób to temat na artykuł. I to właśnie takie teksty trafiają na łamy pisma "W kratkę".

Foto: sw.gov.pl

Za murami więzień życie toczy się swoim rytmem. Osadzeni śpią, jedzą, mają mnóstwo wolnego czasu, ale także pracują i oddają się swoim hobby - m. in. dziennikarstwu prasowemu. W Areszcie Śledczym Warszawa-Grochów powstało właśnie nowe pismo "W kratkę".

magazyn "W kratkę"

- To wszystko wyszło nam trochę przez przypadek - przyznaje redaktor naczelny, Leszek Wejcman. - Zaczęło się od warsztatów literackich, które poprowadziłem w zakładzie. Okazało się, że dziewczyny, które wzięły w nich udział, mają niezwykły potencjał, a ja świetny materiał na gazetę. Oczywiście nie było łatwo namówić je na pisanie. Na pierwszych zajęciach odbijałem się od ściany nieufności, bo dziewczyny potrzebowały czasu, by się ze mną oswoić. Teraz jest już zupełnie inaczej.

Wydawcą "W kratkę" jest Fundacja Dom Kultury, która od dwóch lat prowadzi w zakładzie karnym na Olszynce Grochowskiej zajęcia artystyczno-resocjalizacyjne. W ramach zajęć z więźniarkami spotkali się m. in. dziennikarz Leszek Gnoiński, artysta Paweł Althamer, czy wokalistka Natalia Przybysz.

- Twórcza resocjalizacja to nic innego, jak pokazanie osadzonym innych możliwości spędzania czasu w więzieniu - mówi major Zbigniew Królikowski, dyrektor aresztu śledczego w Warszawie. - Daje ona możliwość wyrzucenia z siebie emocji i przy okazji pokazania się w innym, lepszym świetle, co dla skazanych jest niezwykle istotne.

Magazyn tworzą kobiety odsiadujące wyroki w systemie zamkniętym. Z tytułem współpracują także polscy artyści, którzy użyczają swoich prac i dbają o szatę graficzną pisma.

Więcej na ten temat dowiesz się, słuchając materiału Karoliny Mózgowiec przygotowanego dla audycji "4 do 4".

kul