- Powracają do łask długie, melodyjne kawałki, brake downy, czyli przerwy w bicie, które trwać mogą nawet 1,5 - 2 minuty. To taki     deep house, wpadający w progressive  - mówi Napora i przyznaje, że dziś masowo reprodukuje się także base house, garage house. - Czyli to, co robili Disclosure - mówi ekspert. - Biorą się za to jednak nie zawsze kreatywni producenci, dlatego ta muzyka - choć dziś święci triumfy - niebawem zostanie "zajechana do nieprzytomności".
Jak podkreśla Napora, w ostatnich latach publiczność zaczęła doceniać muzyków, gających na "żywych" instrumentach i towarzyszących DJ-om. - Elektronika czasem nie ma duszy, dlatego instrumentaliści potrafią do niej wnieść bardzo wiele - przyznaje gość     "Tędy po trendy"  . Napora wytłumaczył także, dlaczego coraz większej liczbie twórców muzyki elektronicznej po prostu opłaca się zapraszać do współpracy zespoły.
 *** 
  Tytuł audycji:    Tędy po trendy 
  Prowadzą:    Aleksandra Jasińska  ,        Kamil Jasieński   
  Goście:   Łukasz Napora, dziennikarz muzyczny Czwórki i współorganizator     festiwalu Audioriver 
  Data emisji:   07.02.2015
  Godzina emisji:   10.00
(kd, pg)