Lutosławski

Zanussi: "zapis" na Lutosławskiego obowiązywał jeszcze w 1990 roku

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2013 12:00
Działały jeszcze te siły, które pilnowały, by nie zmieniło się za wiele i zbyt szybko, co kompozytor odczuł bardzo boleśnie.
Audio
  • "Zapis" na Lutosławskiego obowiązywał jeszcze 1990 roku - Krzysztof Zanssi wspomina Witolda Lutosławskiego
Krzysztof Zanussi
Krzysztof ZanussiFoto: Dawid Skoblewski/CC/Wikipedia

Krzysztof Zanussi przyjaźnił się z Witoldem Lutosławskim przez długie lata. Dwukrotnie współpracował z nim, tworząc filmy dokumentalne z udziałem kompozytora. Jeden z nich miał być koprodukcją polsko-angielską. Nie udało się: film z przyczyn politycznych został nakręcony w wersji angielskiej i po angielsku. - Telewizja polska nie chciała wejść w koprodukcję, kupiła gotowy obraz od BBC - opowiada Krzysztof Zanussi. - Po polsku byśmy rozmawiali dużo swobodniej. A rozmawialiśmy w obcym języku nieprzystającym do rzeczywistości, którą przeżyliśmy w Polsce - dodaje.

Reżysera i kompozytora łączyły długie rozmowy. - Pozostało mi wrażenie, że go znałem od zawsze, chociaż młodszy byłem od niego o pokolenie. Widywałem go na koncertach "Warszawskiej Jesieni", na podium. Ale, w którym momencie ta znajomość stała się prywatna, nie pamiętam - opowiada reżyser.

Nigdy nie doszło do współpracy Lutosławskiego z Zanussim przy jakimkolwiek obrazie. W filmie muzyka schodzi na drugi plan, obraz wypycha ją ze świadomości widza. Zanussi uważa, że do muzyki filmowej tak bardzo przykładać się nie warto, bo ona nie służy do koncertowego słuchania. Lutosławski natomiast każdą nutę, każdy takt budował w spsób głęboko przemyślany, nie chciał pisać rzeczy, do których musiałby się przyłożyć.

Więcej, m.in. o tradycjach ziemiańskich Lutosławskiego i małżeństwie kompozytora z Marią Danutą Bogusławską, w nagraniu audycji Grzegorza Michalskiego.

Czytaj także

Czym Lutosławski różni się od Bacha?

Ostatnia aktualizacja: 01.01.2013 23:30
O przemianach roli kompozytora na przestrzeni ostatnich trzech stuleci wybitny twórca opowiadał Tadeuszowi Kaczyńskiemu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak Lutosławski przegrał z wiatrem...

Ostatnia aktualizacja: 31.01.2013 23:30
Zabawne epizody z życia polskiego mistrza przypomina kompozytor Piotr Moss.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Lubię pisać dla dzieci"

Ostatnia aktualizacja: 23.12.2013 23:30
"Spóźniony słowik" i "O Panu Tralalińskim" to tylko dwie spośród kiludziesięciu piosenek dla dzieci, które Witold Lutosławski stworzył we wczesnym okresie swojej twórczości. Ale i jako uznany awangardzista nie zapomniał o najmłodszych odbiorcach.
rozwiń zwiń