Nauka

"Science": z Afryki wyszliśmy wcześniej

Ostatnia aktualizacja: 29.01.2011 06:00
Narzędzia kamienne odkryte na Półwyspie Arabskim ponownie zmieniają datowanie pierwszego wyjścia Homo sapiens z Afryki. I naszą znajomość drogi, jaką człowiek opuścił swój afrykański matecznik.

Do czwartkowej publikacji w "Science" sądziliśmy, że chociaż człowiek anatomicznie współczesny wyewoluował w Afryce już około 200 000 lat temu, to opuścił ją wiele tysięcy lat później, około 50 000 lat temu. Kłam takiemu twierdzeniu zadają jednak wyniki wykopalisk zespołu archeologów z Uniwersytetu w Tybindze, kierowanego przez Hansa-Petera Uerpmanna.

W jaskini Jebel Faya w dzisiejszyych Emiratach Arabskich zespoł z Tybingi odkrył narzędzia datowane na 127 000 lat. Sądzą, że wykonali je ludzie anatomicznie współcześni. Jeśli tak, oznacza to, że nasi przodkowie opuścili Afrykę niemal 80 tys. lat wcześniej niż dotąd sądziliśmy.

- To przełomowe odkrycie, ale niestety przynosi więcej pytań niż odpowiedzi – mówi Jeffrey Rose, archeolog z Uniwersytetu w Birmingham (Anglia). Głównym pytaniem jest to, czy ludzie z Jebel Faya rzeczywiście byli przedstawicielami gatunku Homo sapiens. Po drugie – czy jaskinia była tylko przystankiem w ich wędrówce na południe, czy też może tu ich trasa się zakończyła.

To ostatnie pytanie jest szczególnie interesujące, ponieważ badania genetyczne wskazują, że wszyscy zyjący dzisiaj ludzie sa potomkami jednej grupy, która miał wyjść z Afryki około 70 000 – 60 000 lat temu. Jak dotąd, nikt nie podważał tak otwarcie badań genetyków. Uerpmann robi to wprost: - Dane genetyczne są niewiarygodne – mówi. – A mitochondrialne DNA, na których oparte były te wyliczenia, to zaledwie mały fragment ludzkiego genomu.

Kolejnym pytaniem jest to, czy grupa, która opuściła Afrykę jako pierwsza, dysponowała jakąś ewolucyjną przewagą nad innymi. Innymi słowy – skąd w ogóle wzięła się idea przemieszczania na tak duże odległości i dlaczego stała się możliwa?

Dr Uerpmann uważa, że narzędzia z Jebel Faya są bardzo podobne do znajdowanych w Afryce, co oznacza, że emigranci nie wynaleźli żadnej nowej technologii. Ułatwieniem było jedynie krótkie wahnięcie klimatyczne, które sprawilo, że Pustynia Arabska stała się „prerią”, po której swobodnie mogli przemieszczać się łowcy-zbieracze.

Jak jednak sądzi Richard Klein, paleoantropolog z Uniwersytetu Stanforda, coś musiało sie wydarzyć, a zbiegów okoliczności mogło być więcej. Gdyby ludzie anatomicznie współczesni pojawili się jako „gotowy produkt” i do wyjścia z Afryki nie potrzebowali nowych zdobyczy, opuściliby swój matecznik już 200 000 lat temu. Jednym ze sprzyjających wydarzeń mogło być lepsze opanowanie języka.

Prawdą jest jednak, że w interesującym nas okresie narzędzia kamienne Homo sapiens są właściwie nie do odróżnienia od wyrobów innych, pokrewnych gatunków, na przykład neandertalczyków. Rewolucja górnopaleolityczna – z nowymi technologiami obróbki krzemienia, kości i sztuką, która odrózni nas od naszych kuzynów – miała wydarzyc sie dopiero wiele tysięcy lat później (około 45-40 000 lat temu).

Na słynnych izraelskich stanowiskach Skhul and Qafzeh narzędzia neandertalczyków i Homo sapiens sprzed 100-60 000 lat są identyczne, a ich wytwórców znamy dzięki znalezionym obok narzędzi szczątkom.

Cieplejszy klimat mógł sprzyjać wędrówkom, ale byc może był to tylko epizod o oograniczonym zasięgu, a ludzie z Jebel Faya nie doszli daleko. Wówczas mielibysmy tylko do czynienia z rozszerzeniem pierwotnej kolebki ludzkości, a nie właściwym jej opuszczeniem, uważa Klein. – Chodzi o to, czy to wczesne wyjście z Afryki. Ale jeśli tak, to bylo ono duzo bardzij ograniczone niż to, które wydarzyło się 45 000 lat temu – mówi.

Światowej sławy specjalista w temacie, Christopher Stringer z londyńskiego Muzeum Historii Naturalnej, zwraca uwagę na jeszcze inny aspekt sprawy: Arabia była dotąd biała plamą w historii ludzkich migracji. Stringer uważa, że trudno jest jednoznacznie ustalić, kto wykonał narzędzia z Jebel Faya, zważywszy na brak jakichkolwiek szczątków kostnych. Są one jednak znaczące, bo wykonali je ludzie, którzy zdolali opuścić Afrykę.

Naukowcy podkreślają, że to nie odosobnione znalezisko. Podobne narzędzia wykonane przez nieznany gatunek i pochodzące sprzed 75 000 lat znaleziono niedawno w Indiach. Być może zatem ludzie z Jebel Faya nie wymarli, ale stopniowo przesuwali się dalej na wschód. Co ciekawe, „przemysł” (a zatem typ narzędzi) z jebel Faya nie przypomina tych ze wzmiankowanych wyżej stanowisk Skhul i Qafzeh.

To tylko podgrzewa rozpoczętą w zeszłym roku debatę na temat tego, czy Homo sapiens mieszał się z neandertalczykiem, Zdaniem Svante Paabo z Instytutu Maxa Plancka w Lipsku, wszyscy dzisiejsi Europejczycy posiadają od 1 do 4 proc. genów tego gatunku, a ludzie z Afryki – nie. Jeśli to prawda, krzyżowanie się gatunków mogłoby zachodzić właśnie w trakcie migracji takich odosobnionych grup, ale jeszcze zanim rozdzieliły się linie Europejczyków i Azjatów.

(ew/New York Times)

Czytaj także

Sensacja: azjatyckie początki Homo sapiens

Ostatnia aktualizacja: 01.11.2010 06:00
W południowych Chinach odkryto fragment czaszki człowieka współczesnego sprzed 100 tys. lat. To najstarsze takie znalezisko w Azji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Na Syberii żył inny gatunek człowieka

Ostatnia aktualizacja: 23.12.2010 16:00
Naukowcy odkryli na Syberii odrębny gatunek człowieka, który współistniał z naszym i z neandertalczykami. Miał się całkiem nieźle jeszcze kilkadziesiąt tysięcy lat temu i ma potomków w Melanezji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

2010: upada teoria ewolucji człowieka

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2010 14:30
Izraelscy archeolodzy ogłosili odkrycie najstarszych szczątków Homo sapiens. Są o 200 000 lat starsze niż powinny i znajdują w „złym” miejscu. To cios w dominującą teorię ewolucji.
rozwiń zwiń