Redakcja Programów Katolickich

Czarna Woda, czyli pisze dziadek do babci

Ostatnia aktualizacja: 29.07.2012 12:00
Pamiętają Państwo – w Czarnej Wodzie jest w kościele przepiękna Droga Krzyżowa. Warto zboczyć ze swoich wakacyjnych szlaków. I wstąpić tam choć na chwilę.
Audio
Czarna Woda, czyli pisze dziadek do babci
Foto: Glow Images/East News

Na koniec miesiąca zawitaliśmy do Czarnej Wody, gdzie mieszka jeden z moich ulubionych Słuchaczy - Pan Sylweriusz. Ulubionych, bo od dawna jest też wiernym komentatorem moich felietonów, i bardzo cenię jego listy. A także - przywiózł nam kiedyś do Redakcji drewnianego Anioła, i ten anioł czuwa teraz nad nami. Zawsze, gdy na niego spoglądam, myślę o Czarnej Wodzie. I o darczyńcy.

Ale posłuchajmy, co tym razem pisze Pan Sylweriusz, oprócz oczywiście omówienia tematów związanych z naszymi audycjami:

„Żyję życiem dnia codziennego. Lekarze, opieka nad wnuczkami i wnukami, spacery z żoną, drogi krzyżowe, praca samorządowa (jestem radnym), i – słuchanie Pani felietonów. Szkoda, że tak rzadko.

Ostatnimi czasy żyję zbliżającym się zjazdem 50-lecia mojej matury (Technikum Geodezyjne), zjazd odbędzie się w okolicach Warszawy. Sam też organizuję spotkanie zawodników i działaczy sekcji piłki nożnej w Czarnej Wodzie z okazji 40-lecia istnienia…”

Na koniec życzy mi: „owocnych felietonów, dużego odzewu od Słuchaczy i wieloletniego jeszcze zatrudnienia, a głównie zdrowia i owocnej pomocy wnuczek i wnuczków”. Do tego ostatniego życzenia chciałabym wnieść poprawkę. Mianowicie – żeby wnuczki i wnukowie aż tak bardzo nie musieli mi pomagać. Wolę sobie sama jakoś tam radzić, oby jak najdłużej. A na koniec refleksja: Już opowiadałam Państwu, jak to z Panem Sylweriuszem nasze ścieżki życiowe biegły niemal równolegle, w Warszawie, w sąsiednich dzielnicach, choć się przecież nie znaliśmy. A tu okazuje się jeszcze to Technikum Geodezyjne, które jest przecież w Zespole Szkół, w którym niegdyś uczyłam sama, w Technikum Drogowym. Oj, Panie Sylweriuszu, czy my przypadkiem nie jesteśmy jakimś ukrytym rodzeństwem?

No i koniecznie proszę napisać coś o tym zjeździe szkolnym!

Elżbieta Nowak