Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Krzesany, test dla prawdziwego górala

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2020 08:00
Ten charakterystyczny dla Podhala taniec góralski objaśniał nam w "Pierwszych krokach" Krzysztof Trebunia-Tutka. 
Audio
  • Tańca góralskiego ciąg dalszy (Dwójka/Pierwsze kroki)
Orkiestra góralska przygrywa tańczącym góralom, ok. 1940 roku.
Orkiestra góralska przygrywa tańczącym góralom, ok. 1940 roku.Foto: Ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

Krzesany, polski taniec ludowy z Podhala, opiera się na korku "Krzesanym", kiedy zmieniając nogi, tancerz obija jedną o drugą i dalej "krzesze". Krzesany zwykle zaczyna się krokiem ozwodnym. - Chłopak rusza po kole, a inni zwyrtają mu wybraną dziewczynę, bo taka jest treść tego tańca, zaloty. Jego najciekawszą cechą jest polimetria - mówił w audycji Krzysztof Trebunia-Tutka. 

Krzesany nazwę zawdzięcza uderzeniom kierpców w czasie zmiany nogi albo piętą o piętę. W zależności od liczby uderzeń o podłogę nazwano go: "po dwa", "po śtyry", "po osiem" i "wiecno". Do każdego z nich dopasowane są rytmicznie melodie, które kapeli góralskiej dyktuje tancerz swoją przyśpiewką.

Jak słyszeliśmy, prymiście kapeli góralskiej zdarza się zabawić z tancerzem i zagrać melodię inaczej, niż to mówi przyśpiewka, i np. wydłużyć dowolnie frazę, a tym samym przytrzymać tancerza na jednej nodze. - Widać wtedy, czy tancerz ładnie tańczy, czy ma dobrą kondycję, czy chodzi w góry, czy owce zagania, bo na chłopa to honor mieć krzepę - mówił Krzysztof Trebunia-Tutka, dodając, że jeśli chce się zobaczyć prawdziwego krzesanego, trzeba przyjechać na prawdziwe góralskie wesele.

***

Tytuł audycjiPierwsze kroki

Przygotował: Piotr Dorosz

Gość: Krzysztof Trebunia-Tutka (tancerz, muzyk)

Data emisji: 3.10.2020

Godzina emisji: 8.50

at