Historia

Zmarł prof. Zbigniew Mikołejko. Posłuchaj radiowych archiwalnych opowieści filozofia o religii i człowieku

Ostatnia aktualizacja: 15.04.2024 11:40
- Dzisiaj szczęście zaczyna być traktowane jako gotowy przedmiot, który da się nabyć za pieniądze, jak wiele innych rzeczy. To jest straszne. Szczęście nie jest pojmowane jako coś, co jest w człowieku, jako coś, co jest pewną postawą - mówił w audycji Polskiego Radia prof. Zbigniew Mikołejko. Ten znakomity filozof, historyk religii, eseista i poeta zmarł 15 kwietnia 2024 roku w wieku 72 lat.
Zbigniew Mikołejko
Zbigniew MikołejkoFoto: Karol Serewis / East News

Zbigniew Mikołejko przyszedł na świat 24 lipca 1951 roku w Lidzbarku Warmińskim. Był profesorem, doktorem habilitowanym nauk humanistycznych, pełnił funkcję kierownika Zakładu Badań nad Religią w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, był także członkiem Akademii Amerykańskiej w Rzymie (1996) oraz Towarzystwa Naukowego Warszawskiego (2020). Wykładał na różnych uczelniach warszawskich, a także w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

"Jak błądzić skutecznie"

Wychowywał się w trudnych warunkach powojennego małego miasteczka. Jego ojciec zostawił rodzinę, pozostawiając wychowanie syna na barkach matki, która (jak wspominał sam Zbigniew Mikołejko) stosowała wobec syna przemoc fizyczną. Z tym ciężkim doświadczeniem filozof skonfrontował się w przeprowadzonym przez Dorotę Kowalską wywiadzie-rzece "Jak błądzić skutecznie" z 2013 roku.

- Ja się nie zgadzam na coś, co określa się jako "śmierć podmiotu" i "śmierć opowieści", którą ten podmiot snuje. Chcę pokazać tą książką, że mimo tych postmodernistycznych koncepcji, które mówią o śmierci wielkich opowieści Zachodu, nadal jest ona możliwa i nadal jej potrzebujemy. W sukurs przychodzi mi moje własne dzieciństwo – mówił w "Klubie Trójki". - Wychowałem się w kulturze słowa mówionego, słowa czytanego i w kulturze baśni. Baśń powinna inicjować do rzeczy fundamentalnych, takich jak śmierć, cierpienie, szczęście. Dzisiejszy świat wypraliśmy z rozmaitych progów inicjacyjnych, ze sposobów dojrzewania. Swoje dzieciństwo traktuję jako baśń, mroczną w stylu grimmowskim, ale z przebłyskami światła.

Młodzi "są zatraceni"

O problemie "wymywania progów inicjacyjnych" Zbigniew Mikołejko opowiadał w audycji Polskiego Radia z 2011 roku, gdy zwracał uwagę na coraz niższy, jego zdaniem, poziom studentów, z którymi miał styczność jako wykładowca. Spotkania z nimi oceniał jako "doświadczenie dramatu kulturowego, społecznego, moralnego, intelektualnego".

- Są zatracani, to znaczy nie stawia się im w ich drodze życiowej na ogół żadnych wymagań - mówił.

Filozof podkreślał przy tym, że właśnie dlatego był dla swoich studentów surowy i wymagający.

- Ja jestem ich progiem inicjacji i później wielu jest mi za to wdzięcznych - dodawał.


Posłuchaj
21:51 zbigniew mikołejko spotkania z mistrzami.mp3 Prof. Zbigniew Mikołajko mówi m.in. braku wymagań wobec młodych ludzi, poszukiwaniu szczęścia i utracie Boga. Audycja z cyklu "Spotkanie z mistrzami" prowadzona przez Annę Stempniak (PR, 10.04.2011)

 

"Obrazy są tekstem"

Jedną z pasji Zbigniewa Mikołejki było odczytywanie znaczeń i symboli zawartych na obrazach.

- Jest to sztuka czytania obrazów, bo obrazy są tekstem. Nie wiemy, że są tekstem, dlatego że zatraciliśmy zdolność czytania języków symbolicznych. Kiedyś człowieczeństwo zanurzone było w świecie symboli, mitów, metafor. Dopóki nie przyszła nowoczesna nauka – mówił filozof w rozmowie z Pawłem Lekkim.


Posłuchaj
12:42 zbigniew mikołejko_gość programu_paweł lekki_ obrazy.mp3 Rozmowa Pawła Lekkiego z prof. Zbigniewem Mikołejką w audycji "Gość Programu" (PR, 23.09.2007)

 

Jak wskazał, pomocne w zdobyciu umiejętności odczytywania obrazów okazały się doświadczenia z dzieciństwa spędzonego w Lidzbarku Warmińskim.

- Jestem człowiekiem wychowanym w zgrzebnym komunizmie. Pierwsze obrazy, jakie poznałem, to czarno-białe ryciny, rozmazane obrazki w książkach. Dzieciństwo w małym miasteczku, brak telewizji, która podpowiadałaby jakieś wyobrażenia. Dzięki temu wyobraźnia pracowała – mówił Zbigniew Mikołejko.

Neutralność światopoglądowa państwa

Mikołejko, jako agnostyk, był zwolennikiem świeckiego państwa.


Posłuchaj
15:09 zbigniew mikołejko_szubartowicz_krzyż .mp3 "Rozmowa w Jedynce". Przemysław Szubartowicz rozmawia z prof. Zbigniewem Mikołejką o krzyżu na sali obrad Sejmu (PR, 27.10.2011)

 

- Jest punkt Konstytucji, który mówi o przyjaznym rozdziale państwa i Kościoła. Problem polega na tym, że nie ma skonkretyzowanych zasad tego rozdziału. Jest gigantyczne pole do wolności. A to daje pole do interpretacji (…). Jestem agnostykiem i zwolennikiem mocnej neutralności światopoglądowej państwa. Uważam, że z powodu działań Kościoła i polityków została zachwiana neutralność światopoglądowa państwa – tłumaczył Zbigniew Mikołejko, komentując w rozmowie z Przemysławem Szubartowiczem spór wokół obecności krzyża w Sejmie.

Bóg, z którym człowiek się zmaga

Jeśli chodzi o dorobek piśmienniczy Zbigniewa Mikołejki, wyróżnić można przede wszystkim te teksty, w których poruszał on tematy na przecięciu filozofii i religii. A może, jak sam mówił w Polskim Radiu, była to swoista antropologia, bo w centrum tej refleksji pozostawał zawsze człowiek.

- Bóg tak naprawdę pojawia się wtedy, kiedy się pojawia człowiek. Bóg jest kimś, kto mieszka lub nie mieszka w ludziach, jest ich sprawą. I ci ludzie mnie interesują – tłumaczył.

Bóg był wciąż obecny w rozważaniach tego filozofia, choć paradoksalnie.

- Nie interesuje mnie Bóg, który jest abstrakcyjną siłą, który jest Bogiem filozofów, Absolutem – opowiadał Zbigniew Mikołejko w radiowej rozmowie z 2011 roku. – Interesuje mnie Bóg żywy. Taki, który miota ludźmi pogrążonymi w piekle materii, ludźmi, którzy stoją przed dramatami różnych wyborów, którzy przeklinają tego Boga, mocują się z Nim, kochają Go. Odchodzą od Niego, zrywają z Nim, powracają do Niego, szarpią się, toczą walkę z sobą i z tym Bogiem.

Co więcej, refleksja ta jest pisana z perspektywy agnostyka, tego, który jest poza ramami Kościoła. - Utrata Boga, której doświadczyłem, to nie jest rzecz łatwa i przyjemna. To jest dramat. Zostaje się z jakimś poczuciem kalectwa, jakiegoś niedopełnienia – przyznawał filozof.

"Najważniejsza figura w mojej historii"

Ta obecność Boga w postaci śladu po tym, który odszedł, ta niepewność transcendencji a jednocześnie nieustanne jej tropienie – to wszystko było, mówił prof. Zbigniew Mikołejko, podobne choćby do tego, co znaleźć można w myśli duńskiego filozofa Sørena Kierkegaarda.

- Moje doświadczenie wiary jest kierkegaardowskie – podkreślał w Polskim Radiu Zbigniew Mikołejko. - Człowieka, który czyni wysiłek, żeby przybliżyć się do Boga. Ale im większy jest ten skok w wiarę, krzyżowanie rozumu na podobieństwo Chrystusa, tym większa, zdaniem Kierkegaarda, przepaść między Bogiem i człowiekiem. Bóg staje się odległy i niedostępny.

Nieprzypadkowo pojawiła się tu postać Jezusa z Nazaretu.

- Jezus jest kimś, kogo biorę za Pocieszyciela. Życie jest straszne, ale oto zjawia się najważniejsza figura w naszej historii, także w mojej historii wewnętrznej: Jezus, który daje znaki nadziei. Daje jakieś światło. I uczula nas wszystkich na ciało cierpiące. Na tym polega rewolucja Jezusowa. Świat przed Jezusem, jak się przyjrzeć antykowi pogańskiemu, jest rozumny, jest sensowny, ale zupełnie nieczuły na ciało cierpiące, na ciało obolałe, które domaga się pomocy – opowiadał prof. Zbigniew Mikołejko w audycji "Spotkanie z mistrzami".

W innej radiowej rozmowie filozof, nawiązując do swojej książki "Prowincje ciemności. Eseje przygodne", dodawał bardzo znamienne słowa.

- Nasze zmagania z ciemnością są najczęściej przegrane. Ale nawet z tego przegrania, z tego triumfu nicości i triumfu śmierci coś zwycięskiego wynika. Ten sakrament ocalenia, który się z tego wyłania. Bo w fizycznym wymiarze wszyscy ostatecznie jesteśmy przegrani. Każdego, jak mówił Horacy, czeka ta sama noc.

***

Prof. Zbigniew Mikołejko wydał około tysiąca publikacji w dziewięciu językach. Wśród jego najważniejszych książek można wymienić m.in. takie tytuły, jak "Katolicka filozofia kultury w Polsce w epoce modernizmu" (1987), "Elementy filozofii" (siedem wydań, 1998-2008), "Śmierć i tekst. Sytuacja ostateczna w perspektywie słowa" (2001, przekład ukraiński - 2014), "Żywoty świętych poprawione" (2001, 2004, 2011), "We władzy wisielca", t. 1-2 (2012-2014), a także "Żywoty świętych poprawione ponownie" (2017), "Między zbawieniem a Smoleńskiem. Studia i szkice o katolicyzmie polskim ostatnich lat" (2018) oraz "Prowincje ciemności. Eseje przygodne" (2018) i poemat "Kwintet" (2019).

Instytut Mikołowski, w którym debiutował jako poeta, wydał trzy tomy jego wierszy - "Gorzkie żale" (2017), "Heilsberg, to miasto" (2018) oraz "Teraz i zawsze" (2022).

Prof. Zbigniew Mikołejko został wyróżniony m.in. Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", Nagrodą Kazimierza Jagiellończyka oraz Nagrodą ACADEMIA (za Najlepszą Akademicką Książkę Humanistyczną, 2015).

PAP/Anna Kruszyńska/th/jp/bm

Czytaj także

"Eseje przygodne" prof. Zbigniewa Mikołejko

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2019 22:00
Naszym gościem w "Klubie Trójki" był profesor Zbigniew Mikołejko.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zmarł prof. Zbigniew Mikołejko, znany filozof i historyk religii. Wspomina go Anton Marczyński

Ostatnia aktualizacja: 15.04.2024 08:50
W wieku 72 lat odszedł filozof i historyk religii, Zbigniew Mikołejko. Zmarłego profesora wspominał w studiu Dwójki Anton Marczyński - filozof, tłumacz i publicysta.
rozwiń zwiń