Redakcja Polska

Szef dyplomacji UE Borrell: Unia jest gotowa wydać 2 mld euro na zakup amunicji dla Ukrainy

09.03.2023 13:18
W środę w Sztokholmie unijni ministrowie obrony rozmawiali o wsparciu dla Ukrainy i kwestiach bezpieczeństwa w regionie
Audio
  • Ministrowie obrony unijnych krajów na spotkaniu w Sztokholmie zdecydowali o przeznaczeniu dwóch miliardów euro na amunicję dla Ukrainy. Materiał Przemysława Pawełka [POSŁUCHAJ]
Josep Borrell: Europa powinna przyspieszyć dostawy amunicji na Ukrainę
Josep Borrell: Europa powinna przyspieszyć dostawy amunicji na UkrainęPAP/EPA/JULIEN WARNAND

Unia Europejska jest gotowa wydać dwa miliardy euro na trzyetapowy plan zakupu amunicji dla Ukrainy, która odpiera rosyjską inwazję - oznajmił w środę w Sztokholmie po posiedzeniu ministrów obrony państw UE szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.

"Dziś rozmawialiśmy o zmniejszeniu kosztów oraz skróceniu czasu dostarczania Ukrainie amunicji. (...) Wśród krajów UE jest zgoda, co do dalszego wspierania Ukrainy w walce z Rosją" - zapewnił Borrell na konferencji prasowej.

Trzyetapowy plan zakłada wspólny zakup amunicji (pocisków artyleryjskich) dla Ukrainy o wartości miliarda euro, a także natychmiastowe odłożenie miliarda euro na rekompensatę dla krajów uszczuplających swoje zapasy w wyniku darowizn dla Ukrainy. Trzecia część pakietu ma polegać na stymulowaniu przemysłu obronnego w celu zwiększenia produkcji.
Borrell wyraził nadzieję, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta 20 marca na spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych oraz obrony w Brukseli.

Według obecnego w Sztokholmie ministra obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa proponowany pakiet jest niewystarczający. "Ukraina potrzebuje miliona pocisków artyleryjskich, to jest koszt około czterech miliardów euro" - podkreślił Reznikow w rozmowie ze szwedzką agencją TT.

Obecnie w państwach UE produkowanych jest 300 tys. pocisków artyleryjskich rocznie.

Szef MON Mariusz Błaszczak: skala i szybkość wsparcia militarnego powinny być utrzymane

Trzeba utrzymać skalę i szybkość wsparcia wojskowego dla Ukrainy; ścisłe ustalenie rekompensat za przekazywany sprzęt będzie zachętą do dalszych donacji – powiedział w środę w Sztokholmie wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak po spotkaniu ministrów obrony państw UE.

"Ustaliliśmy, że skala i szybkość wsparcia militarnego powinny być utrzymane" – powiedział szef MON dziennikarzom po spotkaniu. Dodał, że poruszono także "temat naszej solidarności, jeśli chodzi o refundację" za sprzęt przekazywany przez kraje Unii Ukrainie. "To niezwykle ważne, żeby skala tej refundacji była ściśle ustalona, to niewątpliwie zachęca państwa UE do dokonywania donacji na rzecz Ukrainy" – powiedział.

Ministrowie rozmawiali także o "usunięciu barier przemysłowych" dla utrzymania sprawności czołgów przekazywanych Ukrainie, o czym Błaszczak rozmawiał również ze swym niemieckim odpowiednikiem Borisem Pistoriusem. Przypomniał, że chodzi o utworzenie w Bumarze Gliwice hubu, który zajmowałby się naprawami i serwisem czołgów Leopard 2A4 – jednego z dwóch typów Leopardów przekazywanych Ukrainie.

"Na ten temat rozmawiałem także z ministrami obrony państw, które uczestniczą w koalicji donatorów czołgów Leopard" – powiedział Błaszczak. Przekazał, że o potrzebie zapewnienia części zamiennych rozmawiał z minister obrony Hiszpanii Margaritą Robles Fernandez. Hiszpania jest wśród państw, które zapowiedziały wsparcie Ukrainy Leopardami 2A4.
Wyraził przekonanie, że ponieważ produkcja części zamiennych do wariantu 2A4 została wstrzymana przed 20 laty, należałoby ją wznowić. "Prowadzimy dialog ze stroną niemiecką, również z przemysłem niemieckim. Jest to ważne, bo chcemy stworzyć hub, w którym czołgi Leopard przekazane na Ukrainę, będą serwisowane i naprawiane. A żeby ten hub mógł pracować potrzebne są części zamienne. A więc jesteśmy w kontakcie, prowadzimy dialog i mam nadzieję, że ten proces zakończy się sukcesem" - mówił.

Ministrowie omówili także szkolenie ukraińskich żołnierzy przez unijną misję EUMAM Ukraine (European Union Military Assistance Mission). W tej sesji informację przedstawił dowódca 11. Dywizji Kawalerii Pancernej gen. dyw. Piotr Trytek, stojący na czele Combined Arms Training Command (CAT-C) – ulokowanego w Żaganiu jednego z dwóch dowództw operacyjnych tej misji. "Podziękowałem za zaangażowanie, zarówno żołnierzy Wojska Polskiego, jak i oficerów i żołnierzy z 12 państw, które wspólnie szkolą Ukraińców w umiejętności posługiwania się czołgami Leopard" – powiedział Błaszczak.

"Rozmawialiśmy na temat nowej inicjatywy wspólnego zamówienia i przekazania Ukrainie amunicji" – powiedział. Zaznaczył, że chodzi nie tylko o amunicję zachodnich kalibrów – czołgową 120 i artyleryjską 155 mm, ale także o naboje 152 mm stosowane w broni wywodzącej się z ZSRR.

Zaznaczył, że ministrowie zwrócili uwagę, by ta nowa forma pomocy „nie odbywała się kosztem zwrotu nakładów poniesionych przez państwa na rzecz unijnych form wsparcia” Ukrainy.

Poinformował, że Polskę ma odwiedzić unijny komisarz rynku wewnętrznego, który odpowiada także za przemysł obronny. „Rozmawialiśmy również w kontekście dofinansowania przemysłu zbrojeniowego. Umówiłem się z komisarzem (Thierrym) Bretonem, że w niedługim czasie odwiedzi Polskę i razem będziemy rozmawiać z polskim przemysłem zbrojeniowym na temat unijnego wykorzystania unijnego wsparcia dla wzmocnienia polskiego przemysłu zbrojeniowego w kontekście produkcji amunicji – powiedział.

Pytany, czy ministrowie deklarowali mocy produkcyjnych przemysłów zbrojeniowych swoich krajów, szef MON zauważył, że przez lata te moce w europejskim przemyśle zbrojeniowym były zmniejszane i dlatego Polska, by w krótkim czasie uzupełnić swoje zasoby, zwróciła się do USA i Korei Południowej. Zaznaczył, że "jesteśmy właśnie świadkami procesu rozwijania europejskiego przemysłu zbrojeniowego".

IAR/PP

Zobacz więcej na temat: Ukraina wojsko bezpieczeństwo