Według Putina potencjalne wewnętrzne zagrożenia, które mogłyby wyniknąć ze spotkania z przywódcami USA i Ukrainy, byłyby dużo większe niż problemy, spowodowane gniewem Trumpa.
00:46 13636975_1.mp3 Rosja chce prowadzić wojnę przynajmniej do jesieni, dlatego obecnie nie będzie poważnie rozmawiać o pokoju. Tak dla Polskiego Radia szanse na rozpoczęcie procesu pokojowego ocenia ukraiński ekspert do spraw międzynarodowych, wiceszef portalu RBC-Ukraina Miłan Lelicz. Materiał Pawła Buszki (IAR)
W ocenie CNN decyzja Putina w sprawie tego, że nie uda się do Turcji, już mogła mu się opłacić. Pierwszą reakcją Trumpa na wieść o tym, że Putin nie wybiera się na bezpośrednie rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, było zapewnienie, że wcale nie spodziewał sie obecności Putina w Turcji, jeśli nie będzie tam samego Trumpa.
"Dziwny wybór" Zełenskiego
Portal podkreślił, że prezydent Zełenski stanął teraz przed "dziwnym wyborem". Powinien zostać w Turcji wystarczająco długo, by zapewnić Trumpa, że poważnie traktował spotkanie z Rosją. Wizyta nie może być jednak zbyt długa, by nie wyglądało na to, że czeka na Kreml.
Zełenski musi albo odrzucić rosyjską inicjatywę stambulską albo zaangażować się w nią i rozpocząć nowy rozdział w rozmowach pokojowych, które dotychczas nie przyniosły praktycznie żadnych rezultatów.
Trudna decyzja czeka też Trumpa, który nie może już na później odkładać pytania, czy Rosja powinna ponieść konsekwencje - napisał portal. Według CNN jedyną odpowiedzią Białego Domu powinno być nałożenie na Rosję kolejnych sankcji, które zapowiedział prezydent Francji Emmanuel Macron.
IAR/PAP/dad