X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Krzysztof Jaryczewski: utrata głosu uratowała mi życie

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2016 12:25
- Gdy zamilkłem, wreszcie potrafiłem posłuchać innych. Zaczęło do mnie docierać, że mam problem z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Wcześniej wszystko mi się mieszało: Bóg, diabeł, gwiazdor i szmata. To był potworny kocioł - mówi artysta.
Audio
  • Krzysztof Jaryczewski o karierze Oddziału Zamkniętego, uzależnieniach, utracie głosu, wychodzeniu na prostą i nowej płycie (Leniwa niedziela/Jedynka)
Wkrótce ukaże się dwupłytowy album Krzysztofa Jaryczewskiego. Złożą się na niego największe przeboje Oddziału Zamkniętego w wersji akustycznej i nowe utwory jego obecnego zespołu Jary OZ
Wkrótce ukaże się dwupłytowy album Krzysztofa Jaryczewskiego. Złożą się na niego największe przeboje Oddziału Zamkniętego w wersji akustycznej i nowe utwory jego obecnego zespołu Jary OZFoto: PAP/Rafał Guz

Krzysztof Jaryczewski zapisał się w historii polskiego rocka jako współzałożyciel i wokalista Oddziału Zamkniętego. Debiutancka, wydana w 1983 roku płyta grupy spotkała się z niezwykle entuzjastycznym przyjęciem, a jej nakład rozszedł się błyskawicznie. Jak wspomina muzyk, ogromna popularność dotarła do niego z opóźnieniem.

- Jeździłem na te koncerty, ale ciągle miałem przekonanie, że jestem po prostu chłopakiem z Mokotowa. Gwiazdami rocka byli dla mnie Hendrix czy Led Zeppelin. Dopiero w momencie gdy w 1984 roku zagraliśmy w hali Gwardii Warszawa dwa koncerty dzień po dniu, bez żadnego suportu, i za każdym razem był komplet publiczności, zaczęło do mnie docierać, że to poważna sprawa - tłumaczy Krzysztof Jaryczewski.

Dlaczego gość "Leniwej niedzieli" nigdy nie chodził do szkoły muzycznej, jak nazywał się jego pierwszy zespół i co z dawnych czasów uważa za jedyną nierozwiązaną do dziś sprawę, dowiesz się z nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: Leniwa niedziela

Prowadzi: Maria Szabłowska

Gość: Krzysztof "Jary" Jaryczewski (wokalista, kompozytor, autor tekstów)

Data emisji: 17.01.2016

Godzina emisji: 10.30

pg/bch

Czytaj także

"Oddział Zamknięty" - kultowy album powstał na kolanie

Ostatnia aktualizacja: 25.04.2015 19:32
Pierwszy skład, pierwsza płyta, największe przeboje. To z tego krążka pochodzą znane do dziś utwory "Ten wasz świat" czy "Andzia i ja".
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Andzię" Oddział Zamknięty zawdzięcza... Szpilmanowi

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2015 08:10
Gdyby nie Andrzej, syn słynnego kompozytora Władysława Szpilmana, nie wiadomo czy w ogóle debiutancki krążek rockowej grupy ujrzałby światło dzienne.
rozwiń zwiń