Nerwowy z wikliną nie da rady. W Rudniku mają do niej serce

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2013 15:50
- Z naszej wikliny powstała biała fasada polskiego pawilonu na japońskie EXPO. Uplecione z różowej wikliny jest też centrum informacji turystycznej w Abu Dhabi – w "Notatniku Dwójki" odwiedziliśmy stolicę polskiego wikliniarstwa, Rudnik nad Sanem.
Audio
  • Wiklinowe królestwo w Rudniku -audycja Anny Skulskiej(Notatnik Dwójki/Dwójka)
Nerwowy z wikliną nie da rady. W Rudniku mają do niej serce
Foto: PAP/Adam Ciereszko

Rudnik to stolica polskiego wikliniarstwa. Kiedyś piszczała tu przysłowiowa galicyjska bieda póki austriacki hrabia Ferdynand Hompesch w połowie XIX wieku nie zwrócił uwagi na okoliczną wiklinę. Wysłał pięciu chłopców na naukę wyplatania do Wiednia, założył szkołę w której uczyli potem innych, a następnie firmę. Interes się rozwinął i nędza skończyła.

-To była barwna postać. Założył się, że przepłynie wiosną na koniu San, kiedy woda jest najgłębsza, a innym razem, że konno prześcignie pociąg. Wybudował drogę i kolej. Wdzięczni Rudniczanie wystawili mu po śmierci pomnik – opowiadała Anna Straup.

Po śmierci dobroczyńcy, jego działalność przejął hrabia Tarnowski. I dziś w Rudniku kwitnie wikliniarstwo, bo innej pracy mało. Prócz koszy wyrabia się tu meble, a także ptaki, smoki, samoloty, koziołki matołki…. Wszystko czego dusza zapragnie.

- To ciężka praca, wiklina wymaga starannej pielęgnacji. Co roku się ją ścina, sortuje, gotuje, koruje, suszy, to długi proces. A wyplatać trzeba w wodzie i ręce bolą. Trzeba być cierpliwym, nerwowi nie dają rady - tłumaczyli miejscowi rzemieślnicy.

Dumą Rudnika jest prężnie działające za unijne pieniądze Centrum Wikliniarstwa. Organizuje warsztaty, a pracownicy i współpracownicy zdobywają nagrody w międzynarodowych konkursach.

- Galeria monumentalnych rzeźb zdobi skwery i wjazd do miasta. Mamy też 13 unikatowych kolekcji, około 80 kreacji, które łączą wiklinę z bawełną, lnem, jutą, tiulem, satyną i zasuszoną korą. Suknie podróżują po świecie – chwaliły dyrektor Krystyna Wójcik i Agata Soroka.

- Z naszej wikliny powstała też biała fasada polskiego pawilonu na japońskie EXPO autorstwa Krzysztofa Ingardena. Upleciona z różowej wikliny jest też jedna z elewacji zbudowanego ze stali i szkła centrum informacji turystycznej w Abu Dhabi i pięknie wpisuje się w pustynię - dorzucił Maciej Skiba.

Rudnickie Centrum Wikliniarstwa jest jedyne na świecie i przez cały rok czeka na zwiedzających.

kw

Czytaj także

W stambulskiej "kaplicy miłosnego cierpienia" Orhana Pamuka

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2013 16:00
- Pomysł stworzenia tego muzeum nie zrodził się wcale po napisaniu książki. Było zupełnie odwrotnie - opowiadała w Dwójce przewodniczka po stambulskim Muzeum Niewinności, miejscu w którym fikcja miesza się z rzeczywistością.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Polski raj dla rzeźbiarzy: Orońsko

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2013 16:00
Pracowali tu najwięksi polscy rzeźbiarze. Miejsce jest tak urokliwe, że nie trzeba przekonywać do niego artystów – Orońsko, pełne znakomitych plenerów do pracy, samo przyciąga wytwórców sztuki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Hotel Lambert: mityczne miejsce, które inspirowało największych

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2013 19:00
Salon, w którym bywali Chopin, Mickiewicz i Norwid, siedziba popowstaniowego sztabu politycznego, architektoniczne arcydzieło - tym wszystkim był Hotel Lambert. O przyczółku polskości, który spłonął w Paryżu w nocy z 8 na 9 lipca, mówili w Dwójce profesor Rafał Habielski i Krzysztof Rutkowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wieńczysław Gliński: samym głosem stworzył 1300 postaci

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2013 10:00
- Je albo udaje, że je, a słyszymy każdą sylabę tekstu. Żaden z młodych aktorów nie sięga dzisiaj takich wyżyn - o Wieńczysławie Glińskim, w nowym cyklu Dwójki ”Radiowe kreacje mistrzów”, mówiła historyk teatru Joanna Godlewska.
rozwiń zwiń