Rynek muzyczny w Polsce opiera się na pasji wydawców

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2014 09:00
Sprzedaż sięgająca kilkudziesięciu sztuk, finansowanie oparte na mecenacie, w końcu brak ekonomicznych zysków nie odstraszają kolejnych miłośników muzyki od wydawania płyt ulubionych artystów.
Audio
  • Wydawać płyty i przeżyć - dyskusja z udziałem Ryszarda Wojciula, MIchała Mendyka i Jacka Hawryluka (Bita godzina/Dwójka)
Rynek muzyczny w Polsce opiera się na pasji wydawców
Foto: źr. Wikipedia, lic. CC.

Współcześni wydawcy muzyki wydają się dziś mocno stąpać po ziemi. Nie marzą, że kiedyś uda im się żyć ze swojej działalności, co więcej, rzadko liczą na szybki zwrot kosztów, skupiają się raczej na minimalizacji strat. Wydawanie płyt to dla nich przede wszystkim inwestycja w kulturę i pasja, która na dalszy plan spycha bilans ekonomiczny. Dzięki takiemu podejściu w ostatnim czasie na polskim rynku muzycznym pojawiło się wiele prężnie działających firm płytowych, które stymulują rozwój rodzimej fonografii.

- Pod tym względem jest zupełnie nieźle - oceniał sytuację Jacek Hawryluk. - To, co stanowi o bogactwie tego rynku to różnorodność nośników, bo mamy nie tylko płytę kompaktową, ale i kasety i pliki i winyle. Małych wydawnictw niezależnych jest coraz więcej. Dodatkowo mają one na tyle ciekawą ofertę, że ponad 70% z nich sprzedaje swoje produkty w Europie - zauważał redaktor muzyczny Dwójki. - Z wielką przyjemnością wchodząc do sklepów płytowych w Paryżu widzę polskie płyty. Tego nie było jeszcze 10 lat temu.

Zdaniem Michał Mendyka z wytwórni Bółt ofensywa fonograficzna małych wydawnictw była możliwa dzięki kryzysowi na rynku muzycznym. - Stworzyła się nisza, która wcześniej była zajmowana przez instytucje o charakterze biznesowym. Teraz zajęły ją wytwórnie bazujące na mecenacie prywatnym i publicznym, czy też na "metodach domowych". Dzięki nowym środkom przekazu te wytównie mogą wypracować sobie sposoby docierania do słuchacza i pozyskiwania artystów do katalogu - oceniał.

Według Ryszarda Wojciula z wytwórni For Tune zmieniła się rola wytwórni płytowych. Związane jest to z powszechną dostępnością do studiów nagraniowych. - Nie oczekujemy dziś od wytwórni płytowej, żeby wyłożyła niedostępną dla artysty kwotę, by ten mógł nagrać płytę na najwyższym poziomie. To dziś każdy może zrobić za przeciętną pensję. Zadaniem wytwórni jest pomóc spotkać się słuchaczom z artystami, którzy będą odpowiadali ich oczekiwaniom...

Więcej na temat źródeł finansowania wytwórni płytowych, ich zależności i niezależności - w nagraniu audycji przygotowanej przez Ewę Szczecińską.

bch

Zobacz więcej na temat: płyta
Czytaj także

Jak dziś promować muzykę współczesną?

Ostatnia aktualizacja: 10.01.2014 09:00
Na ten temat porozmawiamy w "Bitej godzinie” z menadżerką programu "Polską Music” w Instytucie Adama Mickiewicza Ewą Bogusz-Moore.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szalona wizja Cezarego Duchnowskiego

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2014 09:00
"i" – takim ekstremalnie krótkim tytułem opatrzył Cezary Duchnowski utwór, który światową premierę miał na festiwalu "Sacrum-Profanum" w 2012 r. O tej monumentalnej 80-minutowej kompozycji porozmawiamy z artystą w piątkowej "Bitej godzinie".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Beethoven w klubie jako odtrutka na wyścig szczurów?

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2014 19:00
Czy wykonywanie triów Beethovena w warszawskich klubach, i to przez muzyków, którzy od lat Beethovena nie grali, to początki subkultury muzyki klasycznej? O tym fenomenie opowiadali w Dwójce Marcin Masecki, Dagna Sadkowska i Mikołaj Pałosz.
rozwiń zwiń