"Rosja zapłaci ogromną cenę za konflikt na Ukrainie"

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2014 19:25
- W dłuższej perspektywie wizerunek Rosji trudno będzie podnieść z gruzów po tym, co się wydarzyło - mówił w Dwójce Robert Tyszkiewicz, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych i poseł z Białegostoku.
Robert Tyszkiewicz
Robert TyszkiewiczFoto: fot. www.roberttyszkiewicz.pl

W historii trwającego od kilku miesięcy konfliktu między Rosją i Ukrainą, gość Pawła Reszki zauważa dwa kluczowe momenty. Pierwszym z nich były wydarzenia na Majdanie, kiedy Ukraińcy opowiedzieli się za wyborem europejskiej drogi rozwoju.

- Majdan poruszył emocje i wyobraźnię Europejczyków. Przed Majdanem, gdy mówiliśmy, że warto przyciągać Ukrainę do Europy, natrafialiśmy na mur obojętności. Po nim wszystko się zmieniło, bo europejscy obywatele powiedzieli, że nie ma zgody na to, by sąsiad Unii był przedmiotem agresji, a jego obywatele ginęli, z tego powodu, że chcą współpracować z UE - oceniał.

Drugim momentem zmiany w świadomości europejskiej opinii publicznej, było zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych, dokonane przez wspieranych przez Rosję donieckich separatystów. - Oznacza to bankructwo putinowskiej idei wojny podprogowej, czyli takiej, którą udaje się przedstawiać jako lokalny, niewiele znaczący konflikt. Wraz z katastrofą uczestnikami tej wojny poczuli się Holendrzy, Australijczycy, Kanadyjczycy, Niemcy i Brytyjczycy. To umiędzynarodowiło konflikt rosyjsko-ukraiński.

Jaką strategię powinny przyjąć państwa Unii Europejskiej w stosunkach z Rosją. Jakie są polityczne perspektywy dla Ukrainy? O tym - w nagraniu audycji.

bch

Czytaj także

Sikorski: sankcje konieczne, choć Polska też ucierpi

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2014 20:37
Radosław Sikorski przekonuje do objęcia Rosji kolejnymi restrykcjami. Rozmawiał o tym w Warszawie ze swoim niemieckim odpowiednikiem - Frankiem-Walterem Steinmeierem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Marek Jurek: katastrofa boeinga to przełomowy moment w ukraińsko-rosyjskiej wojnie

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2014 09:30
- Ostatnie wydarzenia uderzyły w sam środek Europy. Putin prowadził bardzo niebezpieczną grę i to wszystko musiało się skończyć tragedią. Skończyło się taką, której nikt sobie nie wyobrażał - mówi członek europarlamentarnej Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony w "Sygnałach dnia" w radiowej Jedynce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

UE podjęła decyzję. Sankcje wobec Rosji zaostrzone, ale nieznacznie

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2014 20:50
Kraje UE uzgodniły, że dodadzą 15 osób oraz 18 firm i organizacji do listy objętych sankcjami wizowymi i finansowymi w związku z kryzysem na Ukrainie.
rozwiń zwiń