Co czeka chrześcijan na Bliskim Wschodzie?

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2014 18:00
- Prześladowania na tle religijnym to stały element relacji chrześcijańsko-islamskich w tym rejonie świata. Dobrze, że zaczęliśmy o tym mówić - podkreślił w Dwójce Krzysztof Gołębiowski z działu zagranicznego Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Audio
  • Co czeka chrześcijan na Bliskim Wschodzie? (Puls świata/Dwójka)
Egipscy Koptowie z przełomu XIX i XX wieku
Egipscy Koptowie z przełomu XIX i XX wieku Foto: wikipedia, domena publiczna

- Wbrew temu, co mówią niektórzy mahometanie, chrześcijaństwo nie pojawiło się na Bliskim Wschodzie w czasach kolonialnych - podkreślił gość Krzysztofa Renika. - W istocie obszary współczesnej Syrii, Iraku, czy Egiptu były jego kolebką. Samo słowo "chrześcijaństwo" zostało po raz pierwszy użyte na terenie dzisiejszej Turcji - dodał.

Na Bliskim Wschodzi można wciąż odnaleźć wielką mieszankę pierwotnych wyznań chrześcijańskich. Ich wyznawcy żyją w niewielkich enklawach otoczonych i zdominowanych przez islam. Choć relacje między tymi religiami nigdy nie były łatwe, powstanie i ekspansja Państwa Islamskiego stanowi wyjątkowe zagrożenie dla bliskowschodnich chrześcijan.

- Wiele wskazuje na to, że kalifat ma być państwem jednorodnym wyznaniowo: sunnickim. Trudno się jednak spodziewać całkowitej eksterminacji chrześcijan. Poddawani oni będą silnym restrykcjom i represjom. Myślę, chociażby o konieczności płacenia specjalnego podatku dla niewiernych czy ścisłego przestrzegania szariatu - wyjaśnił Krzysztof Gołębiowski.

Czy Chrześcijanom na Bliskim Wschodzie można jakoś pomóc? Zachęcamy do wysłuchania "Pulsu świata".

mm/kd

Czytaj także

Islamiści polują na innowierców

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2014 16:57
Państwo Islamskie, czyli sunnicka armia, walczy w Syrii oraz w Iraku przeciw tamtejszym władzom, a także przeciw Kurdom i innym wspólnotom społecznym na tych ziemiach. To prawdziwa polityczna i humanitarna tragedia, przemilczana w większości mediów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy "partyzanci Boga" przejmują władzę w ojczyźnie Bin Ladena?

Ostatnia aktualizacja: 25.08.2014 20:00
Wojownicy szyiccy Al-Huti opanowali wkroczyli do stolicy Jemenu, Sany i domagają się dymisji rządu, ich zdaniem skorumpowanego i zależnego od wpływów zewnętrznych. O kolejnym ognisku zapalnym na Bliskim Wschodzie mówiliśmy w "Pulsie świata".
rozwiń zwiń