Włodek Pawlik zawdzięcza Grammy... żonie

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2014 11:00
- Propozycje do nagrody Grammy trzeba zgłosić przed końcem sierpnia. Dlatego, o czym Włodek nic nie wiedział, bardzo zabiegałam o to, by kontrakt z amerykańską wytwórnią Summit Records został zawarty do tego czasu - zdradziła w "Poranku Dwójki" Jolanta Pawlik, małżonka i menedżerka znakomitego pianisty i kompozytora
Audio
  • Włodek Pawlik zawdzięcza Grammy... żonie (Poranek Dwójki)
  • Hanna Maria Giza rozmawia z Tadeuszem Ulatowskim oraz kuratorem jego wystawy, Sławomirem Majochem (Poranek Dwójki)
Włodek Pawlik jest piątym muzykiem jazzowym z Europy, który zdobył nagrodę Grammy. Amerykańska Akademia Muzyczna uhonorowała kilkadziesiąt lat pracy Polaka.
Włodek Pawlik jest piątym muzykiem jazzowym z Europy, który zdobył nagrodę Grammy. Amerykańska Akademia Muzyczna uhonorowała kilkadziesiąt lat pracy Polaka. Foto: www.wlodekpawlik.com

O Włodku Pawliku głośno jest ostatnio we wszystkich mediach, nie tylko rodzimych. W końcu to pierwszy polski jazzman, który zdobył słynną amerykańską nagrodę. W cieniu sukcesu znakomitego pianisty pozostaje jego małżonka, która od dekad aktywnie współkreuje przecież karierę męża. Co ciekawe, sama jest klasyczną pianistką, z własnym dorobkiem koncertowym oraz fonograficznym. Małżeństwo poznało się podczas studiów w warszawskiej akademii (obecnie Uniwersytet Muzyczny im. Fryderyka Chopina) w klasie słynnej polskiej chopinistki, profesor Barbary Hesse-Bukowskiej.

Włodek i Jolanta Pawlikowie byli gośćmi Tomasza Szachowskiego w "Poranku Dwójki". Bezprecedensowy sukces polskiego artysty wywołał bardzo entuzjastyczne reakcje w kraju. Pawlik otrzymał między innymi telefon z gratulacjami od prezydenta. Okazało się, że Bronisław Komorowski jest autentycznym fanem jazzu. Szczególną radość odczuwają jednak władze oraz mieszkańcy miasta Kalisza, które wsparło tryumfujący album "Night In Calisia". - Powiem nieskromnie, że to były świetnie zainwestowane pieniądze. Władze Kalisza "miały nosa" - komentował w Dwójce Pawlik. - Zwłaszcza, że w Polsce powstaje tyle niewiarygodnie kosztownych projektów, które w sensie marketingowym bardzo niewiele przynoszą - dodał.

Nagroda odmieniła jednak z dnia na dzień przede wszystkim życie samego Włodka Pawlika. - Od razu odezwały się telefony z całego świata. Mamy problem z selekcjonowaniem propozycji - mówiła jego żona. Sytuację utrudnia fakt, że "Night In Calisia" to projekt z udziałem tria Włodka Pawlika, orkiestry symfonicznej oraz rozchwytywanej gwiazdy amerykańskiego jazzu, trębacza Randy'ego Breckera. Taki skład trudno zebrać w jednym miejscu i czasie. Włodek Pawlik potwierdził już jednak występ na słynnym festiwalu jazzowym w Istambule.

W reakcjach na sukces artysty nie brakowało też chwil wzruszających. - Po koncercie w Konsulacie Generalnym RP w Los Angeles podszedł do nas tamtejszy Polak. Długo rozmawialiśmy. On się rozpłakał i powiedział, że od wielu lat nie był w kraju, ale w tym roku już na pewno przyjedzie - wspominała Jolanta Pawlik.

W "Poranku Dwójki" wcześniej rozmawialiśmy także o kończącej się właśnie w Muzeum Uniwersyteckim w Toruniu wystawie prezentującej malarstwo stuletniego artysty Tadeusza Ulatowskiego. Nie zabrakło oczywiście "Piosenki z rekomendacją" (w tym tygodniu utwory wybiera Olo Walicki - kontrabasista jazzowy, kompozytor, aranżer i producent).

mm/ag

Czytaj także

Włodek Pawlik: nominacja do Grammy jak sen

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2013 12:00
- O nominacji dowiedziałem się wcześnie rano, gdy było jeszcze ciemno. Pomyślałem, że śnię - mówił w Dwójce Włodek Pawlik, który wspólnie z amerykańskim trębaczem Randym Breckerem nagrał płytę "Night in Calisia" nominowaną do Nagrody Grammy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Grammy dla Pawlika, promocja dla Kalisza

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2014 13:50
- Ta płyta pokazuje, że dla wzmocnienia wizerunku miasta jazz jest dobrym środkiem - o uhonorowanym prestiżową nagrodą Grammy albumie "Night in Calisia" opowiadał w Dwójce Tomasz Szachowski.
rozwiń zwiń