"Skłodowska-Curie błyszczałaby dziś w mediach"

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2017 10:00
- Mniej więcej do połowy książki, gdy ją pisałam, zastanawiałam się, czy ja tę kobietę lubię - mówiła w Dwójce Magdalena Niedźwiecka, autorka powieści inspirowanej życiem słynnej polskiej laureatki Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki i chemii.
Audio
  • Magdalena Niedźwiecka opowiada o książce poświęconej Marii Skłodowskiej-Curie (Poranek Dwójki)

maria-sklodowska-curie.jpg

Pisarka tłumaczyła, że Maria Skłodowska-Curie na początku wydawała się jej niedostępna i sztywna. - Z czasem odkryłam, że była osobą przesympatyczną, towarzyską, lubiącą flirtować.

Magdalena Niedźwiecka opowiadała, że w swej powieści skupiła się na okresie, kiedy wielka uczona stała się już osobą sławną i wzbudzającą emocje. - Maria miała wszystkie cechy współczesnej celebrytki. Była ponętna, miała charyzmę. Jej wygląd zjednywał i kobiety, i mężczyzn. Do tego miała nieprzeciętną umysłowość i ogromne poczucie humoru. Świetnie by się odnalazła we współczesnych mediach.

Autorka książki "Maria Skłodowska-Curie" mówiła też o relacji swojej bohaterki z Albertem Einsteinem oraz wyjaśniała, dlaczego na okładce jej powieści jest Karolina Gruszka.

***

Prowadzi: Paweł Siwek

Gość: Magdalena Niedźwiecka (pisarka)

Data emisji: 16.02.2017

Godzina emisji: 8.10

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

bch/mc

Czytaj także

Odkrycie polonu zmieniło świat. Maria Skłodowska-Curie prekursorką radioterapii

Ostatnia aktualizacja: 18.07.2023 05:55
- Wszystko, czym dysponowali w tym laboratorium było naprawdę nędzne, a jednak to tu robione były badania, które doprowadziły do odkrycia i wydzielenia polonu i radu - powiedział prof. Marcel Guillot, współpracownik Marii Skłodowskiej-Curie.
rozwiń zwiń