Koncert "Trance Fusion". Międzykulturowy dialog w szczytnym celu

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2018 12:37
- Ten koncert będzie połączeniem dwójki muzyków, czyli mojej skromnej osoby i Buby Badije Kuyateh. Jest to Gambijczyk, który od kilku lat mieszka w Polsce; gra na bardzo mało znanym u nas instrumencie, korze afrykańskiej - mówiła w Dwójce saksofonistka Alina Mleczko.
Audio
  • Alina Mleczko o koncercie "Trance Fusion" i swojej nowej płycie (Poranek Dwójki)

Bracia Oleś 1200.jpg
Bracia Oleś: chcieliśmy poczuć muzykę Góreckiego jako wykonawcy

Koncert "Trance Fusion" odbędzie się 7 kwietnia w Domu Kultury "Imielin" w Warszawie. Cały dochód z wydarzenia zasili konto Fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa. - Tytułowe połączenie ma dotyczyć zarówno bardzo odległych od siebie brzmień, czyli kory, którą można w jakiś sposób porównać do harfy, z saksofonem, ale również skrajnie różnych kultur, z których się wywodzimy oraz naszych doświadczeń. Ja jestem muzykiem klasycznym z doświadczeniem muzyki współczesnej. Natomiast Buba jest muzykiem, który zdobył swoje umiejętności od ojca i dziadka - tłumaczyła Alina Mleczko.

Saksofonistka podkreślała, że spotkanie z Bubą Badije Kuyateh było dla niej bardzo inspirujące. - Najfajniejsze w naszym wspólnym graniu jest bezpośredniość i nieskrępowanie niczym. Właściwie mogę powiedzieć, że moja improwizacja w dużym stopniu zaczęła się właśnie pod wpływem Buby - opowiadała. 

Artystka zdradziła również w audycji nad jaką płytą obecnie pracuje ("Jest to pomysł zupełnie oderwany od głównego nurtu muzyki saksofonowej").

***

Prowadzi: Paweł Siwek

Gość: Alina Mleczko (saksofonistka)

Data emisji: 4.04.2018

Godzina emisji: 8.10

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

pg/bch

Czytaj także

"Ten koncert to wielka zdobycz dla akordeonistów"

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2018 10:00
- Choć koncertów na akordeon jest sporo, to trudno znaleźć dzieła, które można pokazywać na dużych i ważnych scenach - mówił w Dwójce Maciej Frąckiewicz. Akordeonista 12 stycznia Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku prawykona utwór Krzysztofa Pendereckiego. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gruppo di Tempera i muzyczne polskie odkrycia

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2018 10:00
- Chcieliśmy zrobić coś polskiego, szczególnie dlatego, że jest paru kompozytorów, Tadeusz Szeligowski czy Michał Spisak, kompletnie nieznanych w Europie - opowiadał Sebastian Aleksandrowicz z Gruppo di Tempera o najnowszej płycie zespołu "Polish Music for Winds and Piano".
rozwiń zwiń