Wioletta Fijałkowska. Nieprzeciętna Guzowianka

Ostatnia aktualizacja: 05.06.2021 12:30
Są młodzi, mają nietypowe zainteresowania, podejmują się niebanalnych wyzwań. Wyjątkowi. Nieprzeciętni. W plebiscycie radiowej Czwórki Nieprzeciętni 2021 jedną z finalistek jest działająca na polu muzyki tradycyjnej Wioletta Fijałkowska! Co nietypowego robi?
Audio
  • Wiola Fijałkowska, założycielka zespołu Guzowianki w finale plebiscytu Czwórki "Nieprzeciętni 2021"! (Dwójka/Poranek Dwójki)
Wioletta Fijałkowska w finale plebiscytu radiowej Czwórki Nieprzeciętni 2021
Wioletta Fijałkowska w finale plebiscytu radiowej Czwórki Nieprzeciętni 2021!Foto: mat. promo.

Wioletta, pochodząca ze znanego wielbicielom muzyki tradycyjnej klanu Bursów, powołała do życia międzypokoleniowy zespół Guzowianki. Grupa hołduje muzycznym tradycjom regionu, śpiewając znane od pokoleń pieśni, ale i tworząc własne kompozycje, utrzymane w rodzimym klimacie. Co ciekawe te drugie spotykają się z niemałym odzewem w internecie!

- Mój tata grał od małego. Grał na akordeonie i często gościliśmy muzykantów. Miał własną kapelę, tworzoną z początku z ludźmi z okolicy. Kiedy urodzili się moi bracia, wyszkolił ich, by razem grali. Muzyka cały czas gościła w naszym domu. Pamiętam, jak tata analizował robione przez siebie nagrania. Siedział całymi dniami i, nutka po nutce, dłubał w tych utworach. Tak się uczył. A ja to obserwowałam.

W pewnym momencie, gdy Wioletta Fijałkowska już podrosła, nastał moment, że niełatwo było już usłyszeć w okolicy muzykę tradycyjną. Postanowiła, że chce kultywować tradycję, również poprzez pracę z dziećmi.

- Pamiętam jak tę muzykę wyparło disco polo. Telewizja zaczęła puszczać takie programy i wszystkim bardzo się to podobało. Mnie również, ale byłam wtedy dzieckiem. Z perspektywy czasu bardzo nieprzychylnie patrzę na ten proces – mówiła bohaterka audycji.

Fijałkowska żywi nadzieję, że uda się jej ponownie rozpalić pasję do muzyki tradycyjnej. Dostrzega już żywe zainteresowanie dzieci z okolicy, które ochoczo śpiewają w zespole.

- Podoba im się muzyka ludowa i te aranże, które robimy. Bo dodajemy tam nutkę nowoczesności. Tak, żeby zachęcić młodzież i dzieci do śpiewania i słuchania takiej muzyki. Zaczęliśmy od muzyki autorskiej. Ale, by dotrzeć do szerszego grona odbiorców, zaaranżowaliśmy utwór, który jest znany. To były „Czerwone Jagody”. Dodaliśmy do tego zwrotki, które tworzą spójną historię. Utwór jest wyszukiwany w internecie, śpiewany na imprezach. 

YouTube, Guzowianki

„Czerwone Jagody” święcą tryumfy, nabijając kolejne setki wyświetleń. Był to swoisty punkt zwrotny. Utwory autorskie Guzowianek  liczą sobie nawet po 5 mln wyświetleń! Fijałkowska zwróciła uwagę, że pod filmikami pojawiają się komentarze od różnych grup wiekowych. Wiele z nich pisze młodzież.

- To wielka nagroda: czytać, że muzyka ludowa może porwać i wzruszyć młode pokolenie! – zauważyła Fijałkowska.

Wioletta Fijałkowska ceni sobie pracę z dziećmi, ich entuzjazm, parcie do przodu. W swojej działalności dostrzega też misję wychowawczą – wskazuje na ciężką pracę w i upór w dążeniu do celu. Dba i o to, by w praca w grupie opierała się na współpracy oraz wzajemnej pomocy.

- Te średnie moje dziewczynki z zespołu bardzo mi pomagają. Mówią, że czują się tu jak w rodzinie. I tak często mówimy: jesteśmy jedną wielką rodziną, nie zespołem.

***

Tytuł audycji: Folkowy Poranek Dwójki 

Prowadził: Piotr Kędziorek

Materiał przygotował: Mateusz Dobrowolski

Data emisji: 5.06.2021

Godzina emisji: 9.10