Ala śni internet

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2013 10:00
- Gdzie jest dziś kraina czarów? Może w internecie, w którym śnimy wszyscy skomplikowany wspólny sens - mówił w "Poranku Dwójki" Paweł Passini, reżyser spektaklu opartego na "Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla, który przygotowuje neTTheatre w Lublinie.
Audio
  • Paweł Passini o spektaklu "Ala ma sen" (Poranek Dwójki)
  • Książka Historyczna Roku 2013: Piotr Cichoracki "Stołpce - Łowcza - Leśna 1924" (Poranek Dwójki)
Fragment plakatu spektaklu Ala ma sen
Fragment plakatu spektaklu "Ala ma sen"Foto: mat. prasowe

Premiera "Ala ma sen" już w sobotę, 2 listopada. Spektakl utrzymany jest w poetyce snu. Przy muzyce granej na żywo występują postacie z "Alicji w Krainie Czarów": Królowa i Król Kier, Zwariowany Kapelusznik, Królik, Kot-Dziwak, Alicja oraz Marianna. Scenografia jest multimedialna, aktorzy poruszają się po interaktywnej podłodze, a ich ruch wywołuje efekty świetlne. Pod stopami aktorów ukazują się, przemieszczają i znikają zegary, roje gwiazd i inne obrazy wywoływane światłem.

- Logika snu to wielka frajda dla reżysera i wyzwanie dla widzów - mówił w Paweł Passini w rozmowie z Marcinem Pestą. - Z reguły to opowiadający sen jest najbardziej podekscytowany, a słuchający czasem nawet się nudzą - dodał żartobliwie, podkreślając, że tak nie będzie w przypadku spektaklu neTTheatre.

"Ala ma sen" skierowana jest zarówno do dorosłych, jak i do dzieci. To pierwsze przedstawienie wystawione przez neTTheatre w nowej siedzibie lubelskiego Centrum Kultury, w odremontowanym zabytkowym kompleksie poklasztornym.

Ponadto w "Poranku Dwójki" Hanna Maria Giza  przedstawiła kolejną z książek nominowanych  w konkursie na "Książkę Historyczną Roku" o nagrodę im. Oskara Haleckiego, organizowanym przez Instytut Pamięci Narodowej, Telewizja Polską i Polskie Radio. Była to publikacja naukowa "Stołpce - Łowcza - Leśna 1924" autorstwa Piotra Cichorackiego.

29 października (wtorek)

Zobacz więcej na temat: Lublin TEATR
Czytaj także

"Mister Barańczak" Jerzego Satanowskiego

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2013 19:00
– W momencie kiedy zaistniała szansa, że mogę zrobić przedstawienie do jego prozy, esejów i tłumaczeń straszliwie się do tego zapaliłem. Jednocześnie przestraszyłem się, bo rozmiar twórczości oryginalnej i translatorskiej Stanisława Barańczaka jest ogromny – mówił w "Poranku Dwójki" Jerzy Satanowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pan Cogito w oku kamery

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2013 09:00
– Każdy wybitny twórca jest osobą trudną do zrozumienia. Mamy tendencje, żeby pisarzy wkładać w jakieś ramy, które nam są wygodne. Warto do Herberta wracać, czytać go bez stereotypów i osądów – mówił w "Poranku Dwójki" Andrzej Franaszek sekretarz jury Nagrody Herberta.
rozwiń zwiń