Emma Kirkby to na pewno jedna z najbardziej lubianych i podziwianych artystek, zajmujących się muzyką dawną. Zadecydowała o tym jej skromność i profesjonalizm, urok osobisty, a także wyjątkowo piękny, świeży, delikatny i ruchliwy głos. Emma Kirkby była zawsze bardzo naturalna, śpiewała (tak się przynajmniej zdawało) spontanicznie i od niechcenia. Tymczasem za jej kreacjami stoi znakomita technika wokalna i głęboka kultura muzyczna, wsparta wiedzą i latami przemyśleń, prób, doświadczeń. To artystka bardzo świadoma, zarówno siebie i swych możliwości, jak wymagań, jakie stawia przed nią wykonywana muzyka.
Jej kariera zaczęła się jak gdyby przypadkiem - studiowała filologię klasyczną na uniwersytecie oksfordzkim, uczyła się śpiewu, a ponieważ uwielbiała muzykę dawną, została członkiem znanego potem zespołu - Taverner Consort, prowadzonego przez Andrew Parrotta. To był rok 1971, a dwa lata później rozpoczęła się jej współpraca z małym madrygałowym ensemblem Consort of Musicke. Ten zespół prowadził wybitny lutnista, znawca muzyki renesansu - Anthony Rooley, później jej wieloletni partner także w życiu prywatnym. Emma Kirkby wtedy już zaczęła szukać takiej techniki wokalnej, która harmonizowała by z brzmieniem dawnych instrumentów, wchodzących wówczas szerokim strumieniem na estrady koncertowe i do studiów fonograficznych. Z Consort of Musicke nagrywała już w latach 70 madrygały i pieśni Gibbonsa i Dowlanda, Cipriana de Rore, Marenzia i Sigismolnda d’ India, odkrywając przed publicznością fascynujący świat muzyki renesansu. Brała udział w wielu absolutnie pionierskich nagraniach Academy of Ancient Music Christophera Hogwooda, począwszy od pamiętnego Mesjasza z 1980 roku. Jej rozległy repertuar sięga od średniowiecznych antyfon Hildegardy z Bingen po dzieła Haydna i Mozarta, a szczególne miejsce w jej dorobku mają absolutnie wzorcowe kreacje muzyki Dowlanda i Purcella.
Interpretacje Emmy Kirkby należą do tych, co nie tracą nic z upływem czasu, nie zestarzały, wciąż nas poruszają. Początek nowego roku wydaje się tym momentem, kiedy możemy zatrzymać się przez chwilę i zastanowić, od czego zaczynaliśmy i dokąd doszliśmy. Stąd nasze odwołanie do sztuki Emmy Kirkby.
***
Tytuł audycji: Między dźwiękami
Prowadzą: Ewa Obniska i Magdalena Łoś
Data emisji: 28.01.2018
Godzina emisji: 21.00
mz/bch