Za nami 94. gala wręczenia Oscarów - nagród, przyznawanych przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej. Za najlepszy film uznany został obraz "CODA" w reżyserii Sian Heder. Niestety, "Sukienka" w reżyserii Tadeusza Łysiaka, nominowana w kategorii film krótkometrażowy, nie otrzymała statuetki. Jak podkreśla jednak korespondent Jan Pachlowski, już samą nominację można uznać za sukces.
- Właśnie takie podejście mają młodzi twórcy "Sukienki". Byli uśmiechnięci i podkreślali, że to, co tutaj czują i jakie dostają ciepło i wsparcie od amerykańskich twórców filmowych, to sukces, który dopinguje ich do dalszej i lepszej pracy. Teraz nie udało się zdobyć Oscara, ale jeszcze wszystko przed nimi i zapewniają, że jeszcze z tą statuetką do Polski wrócą.
Od studenckiej etiudy po nominację do Oscara
Jak to się stało, że film został zauważony w Hollywood przez członków Amerykańskiej Akademii Filmowej? - Wszyscy działamy nad tym, żeby o tym filmie było głośno - mówił Tadeusz Łysiak w wywiadzie dla Jana Pachlowskiego. - To niesamowite, że my z Anią Dzieduszycką pojawiamy się na różnego rodzaju wydarzeniach, pokazujemy ten film i ludzie sami do nas podchodzą.
Jedną z osób, która pogratulowała twórcom, był Eric Roth - scenarzysta m.in. "Foresta Gumpa" czy "Diuny". - Podszedł do nas i powiedział, że wzruszyliśmy go do łez i że kocha ten film - wyznał Tadeusz Łysiak. - Takich sytuacji w Stanach przeżywamy mnóstwo. I to jest przepiękne, szczególnie że jest to film studencki, zrobiony z małym budżetem, ale z pasji do tej historii.
Oscary wobec wojny na Ukrainie
Jan Pachlowski przypomniał, że z założenia tegoroczna gala Oscarów miała być powrotem do normalności po pandemicznych czasach i hołdem świata filmu wobec tragicznych wydarzeń na Ukrainie. - Jest wiele komentarzy, że Amerykańska Akademia Filmowa zrobiła za mało. Wydawało się, że będzie więcej odniesień, spekulowano, że będzie przemawiać prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jednak była tylko chwila ciszy i pojawiła się specjalna plansza. Zwrócono się też z prośbą o humanitarną pomoc dla dzielnie i zawzięcie stawiającego opór narodu ukraińskiego - skomentował reporter.
- Ta gala wręczenia statuetek miała bawić widzów, miała być też zwięzła. Twórcy w ostatnich latach dostali pstryczka w nos, ponieważ wszyscy uważali, że te ceremonie są nudne, a z tego powodu wyraźnie w ostatnich latach spadała oglądalność. Czy rzeczywiście tak było? Na razie brakuje komentarzy zachwytu - spuentował Jan Pachlowski.
09:21 Wybieram Dwójkę 28.03.2022 oscary.mp3 Relacje i opinie po gali rozdania Oscarów w Hollywood (Wybieram Dwójkę)
Pełną listę laureatów publikujemy TUTAJ>>>
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Paweł Siwek
Goście: Jan Pachlowski (korespondent Polskiego Radia)
Data emisji: 28.03.2022
Godzina emisji: 17.10
am