"Spróbuję jeszcze raz pofrunąć", czyli nowy film dokumentalny o Janie Englercie

Ostatnia aktualizacja: 17.12.2025 10:30
- Ten film nie był moją inicjatywą. Twórcy musieli mieć do mnie sporo cierpliwości. Nie byłem chętny do wynurzeń. Jestem z pokolenia, które pewne sprawy zachowuje dla siebie - mówił Jan Englert na antenie Dwójki.
Jan Englert
Jan EnglertFoto: Jan Bogacz/PAP

Słuchaj audycji "Wybieram Dwójkę" >>>

Jan Englert stroni od opowiadania o sobie, dlatego fakt, że zgodził się na udział w filmie dokumentalnym, może zaskakiwać. "Spróbuję jeszcze raz pofrunąć", najnowszy film Macieja Dancewicza, jest próbą sportretowania artysty, który przez dekady unikał autoprezentacji. O tej niechęci, o aktorstwie, pedagogice i współczesnym świecie Jan Englert opowiedział Małgorzacie Niecieckiej-Mac.

Czytaj także:

"Jak cierpisz – schowaj się"

Aktor przyznał, że współczesna potrzeba publicznego obnażania emocji i prywatności jest mu obca. - Żyjemy dziś w świecie, w którym pokazujemy, co jemy, z kim śpimy, na co chorujemy. Ja byłem wychowany inaczej: jak cierpisz - schowaj się, jak się cieszysz - nie pokazuj tego. Oczywiście musiałem ulec próżności, bo taki jest ten zawód, ale staram się ją kontrolować - wyznał w audycji.

Targowisko próżności i granica autoprezentacji

Jan Englert mówi wprost: jubileusze, benefisy i wywiady często stają się targowiskiem próżności, na którym buduje się mity o sobie. - Lubię być chwalony, nie będę udawał fałszywej skromności, ale to nie jest cel mojego działania. Trudno wyznaczyć granicę, w którym momencie traci się tożsamość na rzecz mitu o sobie - zaznaczył.

Kapitan schodzi z okrętu ostatni

Ważnym doświadczeniem była dla niego wieloletnia dyrekcja Teatru Narodowego. - To odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale za cały okręt i załogę. Kapitan schodzi z pokładu ostatni. Ta odpowiedzialność bardzo ogranicza wolność. Dziś, po raz pierwszy od ponad czterdziestu lat, mogę mówić wyłącznie w swoim imieniu - choć nadal mam kłopot z całkowitym "odklejeniem się" - zaznaczył aktor.

Gdy liczby wygrywają z jakością

Artysta ostro diagnozuje współczesność. Jego zdaniem ilość wygrywa dziś z jakością, a popularność często wymusza obniżanie poziomu. - Miernota decyduje o liczbach, nie o jakości. Dlatego namawiam tych, którzy mają umiejętności, żeby nie oddawali łatwo swojego pola tylko po to, by zdobyć więcej polubień - powiedział.

Aktorstwo - zawód niewymierny

Jako pedagog Englert podkreśla, że aktorstwa nie da się uczyć według jednoznacznych reguł. - To zawód niewymierny. Uczymy pracy na własnej psychice i organizmie. Granica między wymaganiem a nadużyciem bywa płynna i nie da się jej jednoznacznie wyznaczyć. Dobre nauczanie polega na umożliwieniu młodemu człowiekowi poznania samego siebie - jego możliwości i ograniczeń - powiedział w rozmowie z Małgorzatą Nieciecką-Mac.

***

Przygotowanie: Małgorzata Nieciecka-Mac

Data emisji: 16.12.2025

Godzina emisji: 17.10

Materiał wyemitowano w audycji "Wybieram Dwójkę"

Czytaj także

Festiwal "Człowiek w zagrożeniu". Retrospektywy mistrzów dokumentu i reportażu

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2025 11:37
- W tym roku zwracamy uwagę na dorobek trojga, a właściwie czworga wybitnych twórców kina dokumentalnego, a w jednym przypadku reportażu - mówił w "Poranku Dwójki" o programie jubileuszowego, 35. Festiwalu Mediów "Człowiek w zagrożeniu" Jakub Wiewiórski, dyrektor wydarzenia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

20 filmów dokumentalnych ostatnich dwóch dekad. PISF zaprasza do kin

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2025 17:10
Podróż przez czas, w którym polskie produkcje dokumentalne podbijały serca publiczności na całym świecie. "PISFx MDAG: Kino dokumentalne - nasza miłość!" to akcja organizowana z okazji 20-lecia Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Kapituła akcji wybrała 20 wyjątkowych tytułów, które już 21 listopada wrócą na duży ekran. Audycja "O wszystkim z kulturą" gościła na tej wyjątkowej inauguracji. 
rozwiń zwiń