Tłuste bębny, miejski puls. Omasta szturmuje jazzową scenę

Ostatnia aktualizacja: 19.12.2025 10:48
Omasta w krakowskiej gwarze to tłuszcz dodawany do potraw. To też nazwa - nieprzypadkowa - jazzowego zespołu. Członkowie grupy na co dzień mieszkają właśnie w Krakowie, a ich muzyka charakteryzuje się tłustym brzmieniem bębnów i basu. Niedawno wyszedł ich debiutancki krążek - "Jazz Report from the Hood". To kolektywnie skomponowana płyta, zanurzona w klimacie miejskich ulic i osiedli.
Jazz Report from the Hood to kolektywnie skomponowana płyta zespołu Omasta, zanurzona w klimacie miejskich ulic i osiedli
"Jazz Report from the Hood" to kolektywnie skomponowana płyta zespołu Omasta, zanurzona w klimacie miejskich ulic i osiedliFoto: Piotr Podlewski/PR

Posłuchaj rozmowy w "Poranku Dwójki" >>>

Zespół Omasta szturmem wchodzi na polską i europejską scenę. Koncertami, a ostatnio wydawnictwem - albumem "Jazz Report from the Hood"Ten młody zespół ze świeżym spojrzeniem na jazz od niedawna funkcjonuje na scenie. W skład grupy wchodzą: Nikodem Wikieł – perkusja, Wojciech Roman - gitara basowa, Bruno Sikorski – fortepian, Paweł Kowalik – trąbka i Antoni Blumhoff - saksofon sopranowy, flet.

Omasta: zespół ze świeżym spojrzeniem na jazz

- Przez całe nasze muzyczne życie próbowaliśmy się jakoś odnaleźć na tej krakowskiej scenie, bo jesteśmy na niej obecni znacznie dłużej, niż istnieje sama Omasta. I naturalnie, siłą grawitacji, zbliżyliśmy się do siebie – przez wspólne zainteresowania, ponieważ robiliśmy te same gatunki - mówił w Dwójce jeden z muzyków zespołu, saksofonista i flecista Antoni Blumhoff.

Czytaj też:


Muzyka dla wszystkich

Twórczość zespołu Omasta to połączenie jazzu z hip-hopem, jednak nie jest to muzyka wyłącznie dla młodych odbiorców. Artyści zapewniają, że każdy, niezależnie od wieku, znajdzie w ich utworach coś dla siebie. - Chcielibyśmy po prostu grać dla wszystkich. Świadomie podejmujemy takie decyzje, żeby móc połączyć wszystkich ludzi - podkreślił Antoni Blumhoff. - Spotkałem już na naszych koncertach metali, emerytów, niemowlęta - każdy "rodzaj człowieka" - podkreślił.

- Na nasze koncerty przychodzą ludzie, dla których często to pierwsze doświadczenie z muzyką jazzową. Jest nam bardzo miło z tego powodu, że możemy popularyzować ten gatunek - dodał Wojciech Roman, basista zespołu Omasta.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadzenie: Roch Siciński

Goście: Antoni Blumhoff (saksofonista, flecista), Wojciech Roman (basista)

Data emisji: 19.11.2025

Godz. emisji: 8.30

am/pg

Czytaj także

Filip Botor, Tymon Kosma i Mateusz Borgiel o debiucie Product May Contain

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2025 10:30
Product May Contain prezentuje swój długo wyczekiwany debiutancki album. "Playgrounds" to płyta kipiąca pomysłami, wymykająca się prostym klasyfikacjom – czerpie jednocześnie z jazzu, muzyki etnicznej, elektroniki i ambientu. W "Poranku Dwójki" gościliśmy trio tworzące zespół, czyli Filipa Botora, Tymona Kosmę i Mateusza Borgiela.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Latynoamerykańskie bolero według Marcina Maseckiego

Ostatnia aktualizacja: 03.10.2025 12:56
"Jest więcej Maseckiego, więcej płaczącej wierzby i więcej Maseckiego" - tak o swojej najnowszej płycie "Bolero y Masecki" mówi Marcin Masecki. Pianista i kompozytor sięga po latynoamerykańskie motywy i prezentuje je z charakterystyczną dla siebie wrażliwością.
rozwiń zwiń