Kiedyś w Barcelonie Czytałby dopiski, uczynione przez Kantora na krawędziach niektórych portretów: „Wszystko minie”, „W deszczu”, „Ostatnia”. A na końcu, w ciszy po słowach, rzekłby tylko jedno. „Jakże się cieszę, drogi panie, że jest pan doskonałym przeciwieństwem nieszczęsnego Harolda Nicolsona!”. Zobacz więcej na temat: Tadeusz Kantor Marcel Proust TEATR Paweł Głowacki
Proboszcz Rozum i pan Wiesio Błyskając rumianą dzielnością twarzy reżyserskiej wyznał: „Parafianie lubią taką kolorystykę”. Czyli – co? Ślepawe owieczki beczą o barwach – ty, duchowy ich przewodniku, arcydzieło poprawiaj wedle wytycznych beczenia? Amen. Zaś ty, młodzieńcze, bierz przykład z ks. Rozuma. Zobacz więcej na temat: KULTURA Paweł Głowacki TEATR
Goście stamtąd Mężczyzna, który składa biały obrus, być może przerywa, bo żal, by biel się skończyła? Tak? Ale cóż on może, skoro, jak każdy z nas, nic nie może? I w którą stronę świata odjeżdża chłopczyk na wózeczku-drezynce? W którą stronę i po co? A inne ćmy? Jak się ruszają, kiedy je poruszyć? Zobacz więcej na temat: felieton Paweł Głowacki TEATR
Towarzystwo Druga prawie pewność – jeśli ziemniaczana stonka w wytwornych okularach „podeprze” czymś Czechowa, a to przecież na scenie jest nieuchronne - będą to „podpórki” co najwyżej zapałczane. Zobacz więcej na temat: Paweł Głowacki TEATR Antoni Czechow literatura
Mosiężna klamka Da się zagrać tak wiele – tylko grając, żonglując dykcją i minami, choćby doskonale? Da się zagrać aż tyle, nie wsączając w grę tego, co nie jest grą? I jak to czynić, by rola nie zmieniła się wtedy w pokaz bebechowatości, a stała się arcydziełem? Zobacz więcej na temat: TEATR Tadeusz Kantor Paweł Głowacki felieton
Epilog długiej gry Tadeusz Kantor umiera w roku 1990. Stanisław Rychlicki – w 2000. Resztki „Maszyny Miłości i Śmierci” – człekokształtne widma z drewna i metalu – stoją w Muzeum Marionetek w Palermo. Nie ruszają się. Cisza. Kilka lat temu byłem w magazynach Teatru Groteska. Nie poruszyło się nic. Jak makiem zasiał. Zobacz więcej na temat: TEATR felieton Paweł Głowacki
Wizyta starszego pana Dzisiejszy Narodowy Stary Teatr już się zdarzył – w Warszawie lat międzywojennych, głównie na letnich scenach. I wszystko, co jest o dzisiejszym Starym do powiedzenia – Słonimski napisał już wtedy. Nie warto niepokoić pióra, nie warto brudzić kartki kajetu. Zobacz więcej na temat: Antoni Słonimski Kraków Paweł Głowacki TEATR
Ocalenie Antona Pietrowicza I niechaj Jadzia nie drży! Spokojnie, spokojnie. Może Jadzia fałszować śmiało. To nie grzech. Ba, to nawet wskazane. Można być błędnym i słabym. Zwłaszcza, że i tak raczej nie będzie się innym. Zobacz więcej na temat: Paweł Głowacki TEATR Tomasz Mann
Człowiek, który idzie „Cisza to echo rzeczy”, powiada jeden z włóczęgów w „Molloyu”. Przez sto minut „Wydalony” niespiesznie kolebie się na tych czterech słowach pamiętnych. Człowiek, który idzie, słucha echa rzeczy. Aż na tafli jeziora znów jest tylko tafla jeziora. Zobacz więcej na temat: FILM Paweł Głowacki TEATR
Nie ma nikogo Możliwe, że Macieja Wojtyszki „Dowód na istnienie drugiego” jest w istocie dowodem na realne istnienie jedynie własnej samotności. I żeby tylko w kwestiach spiżowych, w rojeniach, tęsknotach, planach migotliwych! Ale nie. Zobacz więcej na temat: Paweł Głowacki Sławomir Mrożek TEATR Witold Gombrowicz
Jego Pinokio Dżeppetto i Pinokio – artysta i iluzja. Ocaleli. Opowieść się kończy. Wróżka zanuci pieśń odganiającą ciemności. Ale to za chwilę. Jest czas na bezradność. I wybrzmiewa bezradność. Artysta mówi do bezwładnej iluzji, trzymanej w ramionach: „Mój Pinokio...”. Zobacz więcej na temat: Paweł Głowacki TEATR
Widok z okna Pamiętam żeliwny piec z rurą. Pamiętam kolosalne ramy obrazów, ale już puste, bez płócien. Pamiętam ludzkie kształty pod szmatami jak cienie. I Kantora czarny szal wokół szyi jego aktora, który grał jego sobowtóra. Zobacz więcej na temat: Tadeusz Kantor TEATR Paweł Głowacki
Wzlot i upadek genialnego hochsztaplera Jest miło, gdyż byłem w teatrze, w którym był teatr, a to dziś nie byle co. Wyszedłem o 20 kilo ołowiu lżejszy. Opuszczając swój rząd - płotek kolan koszykarki przeskoczyłem niczym pasikonik. Wszyscy byli wstrząśnięci. „No, no”, szeptali z podziwem. Zobacz więcej na temat: TEATR musical Kraków Tadeusz Dołęga-Mostowicz Paweł Głowacki
Biblioteka Pepin William Szekspir, Antoni Czechow, Samuel Beckett i reszta nieomylnych opowiadaczy – na samym dnie ich snów na jawie tkwi maleńka figurka stryja Pepina w starym kapeluszu i starą teczką w lewej garści. Zobacz więcej na temat: Paweł Głowacki TEATR
Chcę tylko ust twych miodu! Pod koniec seansu, kiedy wreszcie pojmujesz, że na dnie piękna opery zawsze pałęta się przeuroczy, najzwyklejszy pod słońcem banał ludzki – znów jesteś sobą. Urosłeś. Zobacz więcej na temat: opera Paweł Głowacki
Parasol koloru sędziwego kruka "A może wcale nie liczy się ludzki ból ani radość, tylko gra cieni i świateł na żywym ciele, harmonia błahostek, które spotkały się tamtego akurat dnia, w tamtej akurat chwili, w jedyny, niepowtarzalny sposób". Zobacz więcej na temat: TEATR Paweł Głowacki
Szuflady Leopolda Blooma U nas puchnie pewność, że wystarczy być wrażliwym na los dzieci w Sudanie, by publicznie wykonać "Wariacje Goldbergowskie". Otóż – nie wystarczy. Żeby wykonać "Wariacje Goldbergowskie" – trzeba umieć grać na fortepianie Zobacz więcej na temat: TEATR Paweł Głowacki
Nawet w blasku lata Ich ruch – coś jakby zdumienie, zdziwione gesty marionetek, którym nagle przecięto sznurki łączące ich ciała z krzyżem w łapie lalkarza nad nimi, gdzieś wysoko, bardzo wysoko. Ich taniec – skulone, dyskretne, małe drgnienia. Zobacz więcej na temat: Paweł Głowacki