Karolina Czarnecka i jej "Hera, koka hasz, LSD" królują w sieci

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2014 12:00
Piosenka "Hera, koka hasz, LSD" z repertuaru Tiger Lillies w wykonaniu Karoliny Czarneckiej na 35. Przeglądzie Piosenki Aktorskiej błyskawicznie stała się hitem internetu. W Czwórce młoda aktorka opowiada o tym występie i roli w warszawskim Och-Teatrze.
Audio
  • Karolina Czarnecka opowiada o swoim występie na 35.PPA i roli w Och-Teatrze (Czwórka/Ex Magazine)
Karolina Czarnecka utworem Hera, koka hasz, LSD podbiła internet
Karolina Czarnecka utworem "Hera, koka hasz, LSD" podbiła internetFoto: Wojciech Kusiński/PR

14 dni potrzebowała Karolina Czarnecka, by w internecie zobaczyło ją ponad 5 milionów osób z całego świata. - Potwierdziło się, że na narkotykach można zrobić niezły biznes - żartuje Ula Kaczyńska prowadząca "Ex Magazine", bo tytuł utworu śpiewanego przez gościa Czwórki brzmi "Hera, koka, hasz, LSD". To energetyczny numer, oparty na fajnym bicie skomponowanym przez Andrzeja Perkmana, połączony z ciekawą choreografią. - Jestem "antynarkotykowa" - mówi Karolina Czarnecka. - Przekaz tej piosenki nie propaguje narkotyków - mówię to, żeby było jasne dla tych, którzy nie wsłuchali się w utwór.

Śpiew to tylko jedno z zajęć gościa Czwórki. Karolina Czarnecka jest dyplomowaną aktorką lalkarką, w przyszłym roku planuje zakończyć studia na wydziale aktorskim na Akademii Teatralnej w Warszawie. - Wyjechałam z Białegostoku, by szukać, uczyć się, dokształcać. Wiem, że mogę wyglądać na wieczną studentkę, ale ja patrzę na to pod względem budowania doświadczenia, rozwoju - wyjaśnia. - Studia na wydziale lalkarskim nauczyły mnie wielkiej pokory, a także wrażliwości.
W jednym z wywiadów Karolina Czarnecka wspomniała, że nie interesuje jej pozostawanie w niszy czy offie. Uli Kaczyńskiej wyjaśnia, że w swojej karierze chciałaby połączyć dwa światy. Powoli udaje jej się to. Jeszcze przed występem na 35. Przeglądzie Piosenki Aktorskiej młoda artystka wysłała swoje CV do Och-Teatru.
- Pani Krystyna Janda zgodziła się na rozmowę. To duże spotkanie dla mnie, jako młodej aktorki - wspomina, choć zdradza, że była bardzo zestresowana. Wszystko skończyło się dobrze i Karolina trafiła do obsady "Miłości blondynki", spektaklu opartym na scenariuszu Miloša Formana, klasyku czeskiej Nowej Fali, który swoją premierę miał 24 kwietnia. - Na pewno ten spektakl powinno zobaczyć młode pokolenie i na pewno kobiety, choć mężczyźni też - poleca Czarnecka. - Gram w nim małą rólkę, z dziewcznami tworzymy bohatera zbiorowego. Ten spektakl mówi o samotności kobiet, o naszym życiu miłosnym i tym, z czym musimy się borykać. To była moja pierwsza teatralna rola, bardzo duże doświadczenie, cieszę się, że zaczęło się w Och-Teatrze.
Jak wygląda praca w zespole teatralnym prowadzonym przez Krystynę Jandę i gdzie za 15 lat widzi się Karolina Czarnecka dowiesz się, słuchając lub oglądając całą rozmowę z "Ex Magazine".
(pj/kd)

Czytaj także

Marcin Przybylski: dużo zawdzięczam muzyce

Ostatnia aktualizacja: 14.12.2013 12:30
- Pcha mnie do zajęć, w których mogę podzielić się cząstką siebie - mówi Marcin Przybylski, aktor Teatru Narodowego, wykładowca Akademii Teatralnej w Warszawie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Magdalena Boczarska: praca nad rolą jest jak poznanie nowego człowieka

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2014 13:40
Nie boi się aktorskich wyzwań i na potrzeby roli chętnie zmienia wizerunek. Przyznaje, że nie sztuką jest być piękną cały czas, sztuką jest przekraczać w sobie granice. W cyklu "Warsztat pracy" przyglądamy się aktorce, Magdalenie Boczarskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Anna Terpiłowska: aktorstwo to zawód dla marzycieli

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2014 19:00
Porzuciła Szwecję dla Polski, później Kraków dla Warszawy. Dziś, mimo że dyplom szkoły aktorskiej ma już w ręku, dalej chce się uczyć i kreować nowe role. Ula Kaczyńska rozmawia z Anną Terpiłowską, aktorką Teatru Syrena w Warszawie.
rozwiń zwiń