- W drugiej klasie liceum podjąłem decyzję o rzuceniu szkoły. Wyleciałem do Anglii na parę miesięcy na budowę. Wtedy tam pojąłem, że to nie jest życie dla mnie, muszę wracać do Polski i robić rap. Bardzo dużo napisałem tam tekstów; wróciłem i zacząłem nagrywać - opowiedział w Czwórce Miły ATZ.
Posłuchaj audycji "Poranek Czwórki" z Miłym ATZ
Duży wpływ na jego twórczość miał grime, co słychać w kawałkach rapera. - Dopiero teraz czuję, że nauczyłem się język polski naginać do tego stopnia, żeby to rytmicznie było podobne do ich flow i żeby jakoś to brzmiało - stwierdził gość "Poranka Czwórki". - To suma tych wszystkich doświadczeń i inspiracji. Ostatnio mam wrażenie, że dopiero teraz robię muzykę, którą się jaram w pełni. Ja w zasadzie 15 lat już robię muzę, połowę swojego życia - dodał.
- W 2015 roku pisał do Solar, czy chciałbym wydać w SB jakiś singiel. Ja byłem wtedy w Mordor Muzik. Wierzyłem w to, że warto pozostać, że to nie jest droga dla mnie. Nie wiadomo co by było, gdybym wtedy się zgodził - tłumaczy Miły ATZ.
Zobacz także:
- Uważam, że nie byłem wtedy zupełnie gotowy na ten cały lifestyle i to, jak się zmienia twoja rzeczywistość. Nagle jako młoda osoba zaczynasz zarabiać dużo pieniędzy, masz ciągle okazje do melanżu, bycia na świeczniku, a ego rośnie do chorych rozmiarów. Cieszę się, że u mnie to się rozciągnęło w czasie - podkreślił rozmówca Eldo.
***
Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"
Prowadzi: Eldo
Gość: Miły ATZ
Data emisji: 26.09.2025
Godzina: 9.15
kajz