Piłka, siatka i ściana - na czym polega fenomen padla?

Mały tenis czy pełnoprawny sport? W Czwórce rozmawiamy z Bartłomiejem Jankowskim, miłośnikiem i trenerem padla, właśnie o tym stosunkowo młodym, ale prężnie rozwijającym się sporcie rakietowym.

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: Shutterstock

- Ja się zacząłem bawić w ten fantastyczny sport jakieś 7 lat temu; osoby, które grały w padla to byli wyłącznie tenisiści i tenisistki - mówi Bartłomiej Jankowski, miłośnik padla, certyfikowany trener, a na co dzień prawnik. - Dzisiaj większość ludzi grających w padla najczęściej już nie wywodzi się z sportów rakietowych. Ci, którzy się z nich wywodzą, bądź mieli kontakt z tenisem, badmintonem, ping-pongiem, squashem, mają pewną przewagę, bo biomechanika ruchu jest bardzo zbliżona - dodaje.

Posłuchaj "Audycji sportowej" o padlu 

Padel - zasady

Piłka używana do padla jest identyczna jak w tenisie, zaś boisko jest znacznie mniejsze - ma wymiary 20 na 10 metrów i jest ogrodzone ścianami. - Rakieta jest krótsza niż rakieta tenisowa. Co zaskakujące dla większości, jest o jakieś 60-70 gramów cięższa, ale ze względu na długość i środek ciężkości jest wygodniejsza w manewrowaniu od tenisowej - tłumaczy gość Czwórki.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez FIP (@padelfip)

Padla od tenisa najbardziej wyróżniają wspomniane ściany, od których piłka może się odbijać. - To troszkę zajmuje, zwłaszcza dla początkujących, czytanie tej prostej fizyki i matematyki; kąt padania równa się kątowi odbicia, jest pewnym wyzwaniem - opowiada rozmówca Jędrzeja Rosiewicza. - W tenisie jak piłka nas minie, to jest po zabawie. W padlu jak piłka nas minie, zabawa dopiero się zaczyna - podkreśla.

- Punkty liczymy dokładnie tak samo jak w tenisie, ale w padla gra się tylko w debla, czyli jest to sport drużynowy. To sport bardzo socjalny i tam bym widział główną przyczynę tej niezwykle rosnącej popularności - zaznacza Jankowski.

 

Historia padla

Padel, który od samego początku był pomniejszona wersją tenisa, powstał przez przypadek w Meksyku. Niejaki Enrique Corcuera miał do zagospodarowania małą przestrzeń, w której nie zmieściłby się wymiarowy kort tenisowy. Ostatecznie powstało pole do gry o wymiarach 20 na 10 metrów, a z biegiem lat padel wyewoluował do postaci, jaką znamy dziś.

Zobacz także:

• Sport w mieście. Jak aktywność fizyczna na ulicy zmieniła krajobraz polskich miast?
• Przeciąganie liny – siła, strategia i duch drużyny w klasycznej rywalizacji

- Padel stał się modny. Co najważniejsze, dzisiaj w padla można grać w kilkudziesięciu już klubach w całej Polsce. Zasadniczo nie ma w tej chwili miesiąca, w którym nie pojawiłaby się informacja, że gdzieś powstał nowy klub - wyjaśnia Bartłomiej Jankowski.

***

Tytuł audycji: Audycja sportowa

Prowadzi: Jędrzej Rosiewicz

Gość: Bartłomiej Jankowski (miłośnik padla, certyfikowany trener)

Data emisji: 26.10.2025

Godzina emisji: 13.11

kajz