Wypożyczalnie kaset i płyt
Jak relacjonuje Albert Kiciński, kolekcjoner kaset wideo, filmy zazwyczaj wypożyczało się na jeden dzień. Ich cena była stosunkowo niska, natomiast za nowe filmy płaciło się więcej. Co więcej, kiedy zainteresowanie nową pozycją było duże, wypożyczalnia prowadziła zapisy. - Czasem trwało to kilka dni albo nawet tydzień lub dwa, aby dostać ten film - opowiada gość Czwórki. Zaś za przetrzymanie kasety lub nieprzewinięcie taśmy nakładana była kara.
39:09 PR4_12_01_2025_18_10_Audycja_filmowa_Marcina_Radomskiego.mp3 Albert Kiciński o kasetach VHS i wypożyczalniach (Audycja filmowa Marcina Radomskiego/Czwórka)
- W zależności od wielkości wypożyczalni, mogły one mieć po dwa tysiące, a czasem po osiem tysięcy tytułów. Zazwyczaj były to kasety podzielone na różne gatunki. Filmy karate były bardzo popularne, filmy sensacyjne też przodowały, na przykład "Rocky" z Sylvestrem Stallone'em, "Predator" czy "Terminator" z Arnoldem Schwarzeneggerem - mówi Kiciński.
Rewolucja w oglądaniu filmów
Wypożyczalnie filmów pojawiały się w piwnicach, garażach czy sklepach. Z dzisiejszej perspektywy boom na wypożyczanie kaset może być trudny do zrozumienia. Jednak wtedy filmy można było zobaczyć jedynie w kinie lub w linearnej telewizji. Wypożyczalnie dały przeciętnej osobie możliwość wyboru tytułu, obejrzenia go o dowolnej porze, a także w nieograniczonej ilości.
Jak twierdzi Albert Kiciński, wypożyczalnie filmów były ważnym kanałem, którym zachodnia popkultura docierała do Polski Ludowej. Wcześniej produkcje amerykańskie nie były tak łatwo dostępne.
Kolekcjoner kaset VHS
- Zaczęło się właśnie od wypożyczalni. To była połowa lat 90., miałem magnetowid, wypożyczałem kasety, później zacząłem nagrywać filmy z telewizji i kolekcjonować oryginalne kasety. Byłem dzieckiem, miałem około 10 lat - tłumaczy Albert Kiciński. - Zbierałem ich coraz więcej; miałem przerwy, ale ciągle do tego wracałem. Miłość do kaset to jest też miłość do filmu - stwierdza.
Zobacz także:
Obecnie Kiciński ma w swojej kolekcji ponad 15 tysięcy kaset VHS, w której znajdują się zarówno znane filmy, jak i te niszowe, a także amatorskie. - Trzeba mieć miejsce, żeby je gromadzić - dodaje.
***
Tytuł audycji: Audycja filmowa Marcina Radomskiego
Prowadzący: Marcin Radomski
Gość: Albert Kiciński (kolekcjoner kaset VHS, "Bękart popkultury")
Data emisji: 12.01.2025
Godzina emisji: 18.10
kajz