Olga Gitkiewicz: troska jest bardzo atrakcyjna w sensie koncepcji, ale to ciężka praca

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2025 15:01
Olga Gitkiewicz swoją najnowszą, bardzo niewielką, książkę zdecydowała się poświęcić trosce. "Szyjąc" jest zbiorem miniesejów na temat tego stanu, postawy, uczucia. Autorka zachęca nas, by przyjrzeć się trosce, którą często zauważamy dopiero wtedy, gdy jej barkuje. 
Olga Gikiewicz w książce Szyjąc pochyla się nad tematem troski.
Olga Gikiewicz w książce "Szyjąc" pochyla się nad tematem troski.Foto: Damian Klamka/East News

"Szyjąc" Olgi Gitkiewicz to zbiór miniaturowych esejów o codzienności, w której coraz częściej wymagamy od siebie uważności, empatii i troski, a jednocześnie coraz łatwiej przychodzi nam zamartwianie się. To opowieści o drobnych gestach, relacjach i emocjach, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nieistotne, a w rzeczywistości składają się na nasze życie. 

Najnowsza publikacja Gitkiewicz powstała z jej zawodowych inspiracji. Pisarka zdradza w Czwórce, że zawodowo zajmuje się troską - jako socjolożka bada troskę w pracy. Jednak w "Szyjąc" takiego spojrzenia nie znajdziemy. - Kiedy się coś bada, empirycznie przepracowuje, a ja właśnie to robię prowadząc pogłębione wywiady, to człowiek zaczyna się zastanawiać czym ta troska jest, poza nauką - mówi gościni Czwórki. - Okazuje się, że troska jest zakorzeniona w naszej codzienności. Jest słowem, którym posługujemy się bardzo często, używają go politycy, świat marketingu i reklama. Dla mnie troska jest bardzo codzienną kategorią, częścią praktyki codziennej. 

Pochylenie macierzyńskie - ideał troski

Analizując troskę Olga Gitkiewicz zauważyła, że często kojarzymy troskę z uczuciami, a nie z działaniem, wykonywaniem pracy. Tymczasem tworzą ją oba te komponenty. - W naszej kulturze, w naszej cywilizacji ideałem troski jest pochylenie macierzyńskie, czułość matki do dziecka. Jednak przecież nie wszystkie osoby mają dzieci, a jednak troszczą się o innych - zauważa pisarka. - Należy też zauważyć, że troska nie jest milutką, cieplutką czynnością, a często towarzyszy jej udręka, przepracowanie, zmęczenie. To bardzo niedoceniona i niewidzialna praca. 

Gościni Czwórki podkreśla, że zwykle nie zauważamy troski w codziennym życiu, a dopiero jej brak uświadamia nam jak jest ważna i istotna. - Mnóstwo osob wykonuje zawody związane z opieką, troską. To pracownicy szkół, żłobków, przedszkoli, opieki medycznej, DPS-ów - wymienia. - Ich praca nie wiąże się jedynie z wykonywaniem czynności, ale też z pracą emocjonalną, bo po drugiej stronie jest człowiek. 


Sfeminizowana troska

- Troska jest bardzo atrakcyjna w sensie koncepcji - mówi Olga Gitkiewicz. - W praktyce stoją za nią takie czynności jak przewijanie, karmienie, rodzenie, opiekowanie się osobami zależnymi, chorymi. To spanie u stóp łóżka, to bycie non stop. 

"Szyjąc" pokazuje wiele twarzy troski, często tych niewidzianych na co dzień. Olga Gitkiewicz pisze o miłej, ładnej trosce, która dobrze układa się w ustach, ale też tej, którą łatwo obiecać, która może być formą kontroli, tej słabo wynagradzanej, tej mocno sfeminizowanej. - Troska w naszej kulturze przypisywana jest do kobiet, choć to nie znaczy, że mężczyźni tego nie robią - zaznacza autorka "Szyjąc". 

Gościni Czwórki zdradzała też, skąd wziął się tytuł jej najnowszej książki. "Szyjąc" jest zwrotem stale obecnym w życiu pisarki i jej przyjaciółek. Krawieckich przeszyć, doszyć, chatów i fastryg używają mówiąc o swych dniach, gdzie wszelkie obowiązki małe i duże, przyjemności i zależności "doszywają" do kręgosłupa codzienności. 

***

Tytuł audycji: Do poczytania

Prowadzi: Alicja Michalska

Gościni: Olga Gitkiewicz

Data emisji: 25.12.2025

Godzina: 12.12

pj


Czytaj także

Wojciech Chmielarz: ostatnio w pisaniu książek pomaga mi geografia

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2024 20:19
Gliwice, Warszawa, Karkonosze, małe polskie wsie i miasteczka - to wszystko odnajdziemy w książkach Wojciecha Chmielarza, który przyznaje, że w ostatnim czasie w pisaniu powieści bardzo pomaga mu geografia, jeżdżenie po kraju. W "Rodzinnym interesie" zabiera nas do pozasezonowych Międzyzdrojów. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Literatura kobieca - czyli jaka?

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2025 09:37
- Myślę, że książka kobieca to taka, która sprawia, że czujesz, że autorka łapie cię za rękę, mówi: "Nie jesteś sama. Chodź, przeprowadzę cię przez to, miałam podobne doświadczenie" - mówi Aleksandra Pakieła, dziennikarka. 
rozwiń zwiń