Test gry: "Czarne historie" - gra do kieszeni

Ostatnia aktualizacja: 07.05.2012 19:42
"Czarne historie" to gra którą można schować do kieszeni - nie zajmuje dużo miejsca i nie ma planszy. Niestety nie można grać w nią bez końca.
Audio

50 czarnych historii, 31 przestępstw, 49 trupów, 11 morderstw i 12 samobójstw, na opakowaniu plama krwi - opowiada czwórkowy reporter Kamil Jasieński. - A w środku instrukcja i karty. Na każdej karcie tekst i obrazki - dodaje.

O tej ciekawej grze bez planszy opowiada Błażej Kubacki z grybezpradu.pl: -Oto mamy w pudełku coś, co można znaleźć w internecie, jeśli się będzie dobrze szukało.  W "Czarnych historiach" dostajemy zestaw fajnie zilustrowanych zagadek.

- Rozgrywka polega na zadawaniu pytań. Teoretycznie jest tak, że kto wreszcie zgadnie ten wygrywa, ale cała zabawa kryje się w odkrywaniu tajemnicy. Jedna osoba jest mistrzem ceremonii - zna historie i odpowiada na pytania graczy. Czyta graczom historię (tę część dla nich) i rozpoczyna się zadawanie pytań, na które mistrz gry odpowiada tylko tak lub nie - wyjaśniają Kubacki i Jasieński.

Każda z zagadek może zająć trochę czasu, w zależności od kreatywności graczy. - Każda historia i zagadka jest inna czas ich rozwiązywania jest bardzo różny. Niekiedy od razu możemy trafić na właściwy trop. Każdej zagadce towarzyszy dużo śmiechu i emocji - wyjaśnia Monika Czerniewska z wydawnictwa G3.

Wadą gry jest to, że gdy poznamy wszystkie historie odłożymy grę na półkę i już raczej do niej nie wrócimy.

Redaktorzy
Redaktorzy Czwórki grają w "Czarne historie"

Więcej na temat gry dowiesz się słuchając nagrania audycji lub oglądając załączone wideo.

(pj)

Zobacz więcej na temat: gra Kamil Jasieński internet
Czytaj także

Test gry: "303” – dynamiczna konfrontacja

Ostatnia aktualizacja: 01.05.2012 11:38
- To chyba najszybsza gra wojenna jaką znam – mówił w Czwórce Kamil Madaj z IPN, który na antenie opowiedział o planszówce inspirowanej słynną lotniczą Bitwą o Anglię.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Test gry: "Dobble" – imprezowy pewniak

Ostatnia aktualizacja: 01.05.2012 15:04
- Żeby opanować tę grę wystarczą trzy minuty, żeby się od niej oderwać czasem nie starcza nocy – mówił w Czwórce Błażej Kubacki z portalu grybezprądu.pl.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Test gry: "Hooop" - ubij żabę

Ostatnia aktualizacja: 03.05.2012 11:05
Różnokolorowe żaby skaczą po nenufarach w grze "Hooop" - bardzo wiosenna gra, doskonała na majówkę, i nie tylko...
rozwiń zwiń