Nie wszystko złoto - tylko Jaga powalczyła

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2010 09:45
Polskie kluby sprawiają wrażenie jakby nie zależało im na rozgrywkach pucharowych
Audio

Miało być tak pięknie... wywiady, autografy... a tu same rozczarowania i gafy. Lech Poznań odpada z walki o Ligę Mistrzów ze Spartą i jako jedyny polski zespół będzie jeszcze grał w pucharach - tyle że w kwalifikacjach Ligi Europejskiej.

Wisła Kraków kompromituje się w Baku kończąc pierwszą połowę rewanżu z Karabachem Agdam wynikiem... 0:3. Co prawda drużyna Henryka kasperczaka w drugiej połowie strzela jeszcze 32 bramki, ale to za mało by myśleć o pokonaniu "azerskiej potęgi futbolu".  Wstyd...

Ruch Chorzów na rewanż z Austrią pojechał chyba tylko po to, by... zwiedzać Wiedeń. Szybciuteńkie 0:3, także w pierwszej połowie i było po całej zabawie... Ale jak przed decydującymi meczami pucharowymi sprzedaje się najlepszego napastnika to tak być musi.

Powalczyłajedynie Jagiellonia, która nie przestraszyła się kibiców Arisu, a ci obrzucili autobus z białostockimi działaczami m.in. butelkami z benzyną. Prowadzili nawet w Salonikach 2:1 co wyrównywało stan dwumeczowej rywalizacji. Wtedy do gry wkroczył jednak rumuński sędzia, który podyktował karnego "z kapelusza" i było... po zawodach. Ale kibice "Jagi" przynajmniej nie muszą się wstydzić za swoich piłkarzy... Marna to jednak pociecha, dla tych, którzy liczyli na jesienne  pucharowe emocje z udziałem polskich klubów.

O poisach naszych kopaczy oraz o występie koszykarzy i starcie Toamasza Majewskiego rozmawialiśmy w ostatnim "Nie tylko złoto..." (posłuchaj załączonego dźwięku)

Darek Matyja   




Moim zdaniem... (Marek Dziadukiewicz)

W czwartek największym rozczarowaniem była postawa Wisły Kraków. O ile Ruch Chorzów i Jagiellonia Białystok odpadły w rywalizacji z drużynami znacznie wyżej notowanymi i doświadczonymi w grze na międzynarodowej arenie piłkarze "Białej Gwiazdy" skompromitowali się w dwumeczu z azerskim Agdam Karabach. Po porażce 0:1 w Krakowie w rewanżu podopieczni Henryka Kasperczaka już do przerwy przegrywali różnicą trzech goli. Wprawdzie po przerwie zdołali doprowadzić do wyniku 2:3, jednak to gospodarze wraz z 30 tysiącami kibiców cieszyli się z historycznego awansu. Rewanżowe spotkanie gładko przegrali także piłkarze Ruchu Chorzów, którzy w wyjazdowym meczu ulegli Austrii Wiedeń 0:3.

 

 

Na słowa uznania zasługują za to podopieczni Michała Probierza, którzy w Gracji dzielnie walczyli o odrobienie strat z pierwszego spotkania. Bardzo dobre zawody rozegrał Marcin Burghardt, który najpierw strzałem z dystansu doprowadził do wyrównania, a 40. minut później nastrzelił piłkarza Arisu Mehdi Neftiego, a ten skierował piłkę do własnej siatki. Ostatecznie w 75. minucie awans gospodarzom zapewnił Danijel Cesarek, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul w polu karnym Mladena Kascelana. Niestety po raz kolejny polskie zespoły jeszcze w wakacje żegnają się z europejskimi pucharami. Miejmy nadzieje, że wraz z rozwojem infrastruktury polskie kluby stać będzie na zatrudnienie piłkarzy gwarantujących występy przynajmniej w fazie grupowej. Wszak nie powinniśmy liczyć na rodzimych piłkarzy. W Polsce szkolenie młodzieży nadal praktycznie nie istnieje, a z pustego to i Salomon nie naleje.


 

 

 

Marek Dziadukiewicz

Czytaj także

Liga Europejska: Powalczą trzy polskie kluby - program

Ostatnia aktualizacja: 28.07.2010 17:54
Trzy polskie zespoły zagrają w czwartek, wszystkie na własnych stadionach: Ruch Chorzów z Austrią Wiedeń, Wisła Kraków z azerskim Karabachem Agdam, a Jagiellonia Białystok z Arisem Saloniki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy może być jeszcze gorzej?

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2010 11:19
Trzy porażki odniosły polskie drużyny w czwartkowych meczach trzeciej rundy eliminacji do Ligi Europejskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Liga Europejska: Polskie drużyny skazane na porażkę?

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2010 11:32
Bardzo trudne zadanie czeka w czwartek polskie drużyny w rewanżowych meczach 3. rundy kwalifikacji piłkarskiej Ligi Europejskiej.
rozwiń zwiń