Matrix - film, który zmienił oblicze światowej kinematografii

Ostatnia aktualizacja: 30.03.2014 08:00
Rewolucyjny i kultowy już film "Matrix" miał swoją premierę 31 marca 1999 roku. Historia o Neo, hakerze, który dowiaduje się, że świat jest tylko obrazem przesyłanym do jego mózgu przez roboty, okazała się hitem, a efekty specjalne wykorzystane w filmie były przełomowe na skalę światową.
Audio
  • Wpływ "Matrixa" na światową kinematografię - rozmowa z prof. Mirosławem Filiciakiem (Czwórka/Ściąga z Popkultury)
  • Rozmowa z Krzysztofem Kalinowskim i Wiktorem Piątkowskim o tym, jak powstawały efekty specjalne w "Matrixie" - materiał Kasi Węsierskiej (Czwórka/Ściąga z Popkultury)
Plakat filmu Matrix
Plakat filmu "Matrix"Foto: mat. prasowe

"Matrix", film w reżyserii braci Wachowskich, ze znakomitymi Keanu Reevesem, Laurencem Fishburnem i Carrie-Anne Moss w rolach głównych, natychmiast po premierze obsypany został nagrodami. Zdobył m.in. aż cztery Oskary - za efekty specjalne, najlepszy dźwięk, montaż i montaż dźwięku. Zarówno dla krytyków filmowych, jak i widzów jasne było, że obraz ten jest absolutnie nowatorski i wyjątkowy. Głównie za sprawą efektów specjalnych, które właśnie tam pojawiły się po raz pierwszy w historii kina.

Podobno podczas produkcji bracia Wachowscy mieli duży problem ze znalezieniem wytwórni, która podjęłaby się realizacji wszystkich ich zamierzeń. - W tym filmie pojawiło się kilka rzeczy, które nazwać można rewolucją w efektach specjalnych. Jedną z nich jest oczywiście tzw. bullet time, nazywany po polsku "cięciem czasu" - tłumaczy Krzysztof Kalinowski z Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych. - Efekt ten polega na zatrzymaniu czasu, a bohaterowie poruszają się bardzo powoli, albo zastygają bez ruchu. Widzowie jednak mają możliwość obserwowania ich z różnych perspektyw. By go uzyskać, zamiast kamery używa się połączonych ze sobą aparatów fotograficznych, ustawionych na stelażu i wykonujących kolejno zdjęcia, które potem scala się w odpowiedni sposób.

Twórcy "Matrixa" nie spodziewali się, że ich dzieło wywoła tak potężną burzę, wstrząśnie rynkiem filmowym i okaże się przełomem na skalę światową. Tymczasem film ten, jak przyznaje kulturoznawca prof. Mirosław Filiciak w "Ściądze z popkultury", wykorzystał wiele popkulturowych motywów. – Z jednej strony kino straszy nas nowymi technologiami, a z drugiej robi z nich atrakcyjny spektakl, poza tym wszystko utrzymane jest w estetyce cyberpunkowej, dochodzą do głosu teorie spiskowe, zakorzenienie w rozmaitych mitach i religiach. To było coś świeżego, bo "Matrix" to nie tylko film, ale cały bardzo pojemny świat, który daje się rozmaicie interpretować i jest doskonałą pożywką do dyskusji dla internautów.

(kd/mc)

Zobacz więcej na temat: Czwórka FILM KULTURA
Czytaj także

Jim Jarmusch - ikona amerykańsko-europejskiego kina niezależnego

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2014 12:00
Film "Tylko kochankowie przeżyją" w reżyserii Jima Jarmuscha wchodzi na ekrany kin 7 marca. Jarmusch to jeden z najważniejszych amerykańskich reżyserów kina niezależnego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Janusz Chabior: nie wielkość zadania się liczy, ale to co trzeba zrobić

Ostatnia aktualizacja: 16.03.2014 10:00
Łukasz Muszyński, krytyk filmowy uważa, że Janusz Chabior to najlepszy polski aktor. Najczęściej widujemy go jednak w rolach drugoplanowych, znany jest też z jednego z najpopularniejszych polskich seriali. On sam do swoich ról podchodzi z dużym dystansem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Magdalena Boczarska: praca nad rolą jest jak poznanie nowego człowieka

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2014 13:40
Nie boi się aktorskich wyzwań i na potrzeby roli chętnie zmienia wizerunek. Przyznaje, że nie sztuką jest być piękną cały czas, sztuką jest przekraczać w sobie granice. W cyklu "Warsztat pracy" przyglądamy się aktorce, Magdalenie Boczarskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Marcin Koszałka: najważniejsze w filmach dokumentalnych są emocje

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2014 17:00
Specjalizuje się w wyjątkowych zdjęciach: lotniczych i podwodnych z wykorzystaniem technik alpinistycznych, a za swoje prace zgarnia prestiżowe nagrody na całym świecie. - W dokumentach najczęściej najbardziej niezwykłe jest to, co dzieje się poza kamerą, między reżyserem, a bohaterem filmu - mówi Marcin Koszałka w Czwórce.
rozwiń zwiń