Premiery filmowe: strach ma wielkie oczy

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2013 14:30
Nasz krytyk nie ma wątpliwości, że pierwszy marcowy weekend w kinach zapowiada się bardzo ciekawie. Będzie "Hitchcock", "Daję nam rok", oraz "Wiecznie żywy".
Audio
  • Premiery filmowe ocenia krytyk, Łukasz Muszyński
  • "Zombie movies" - osobny podgatunek horroru. Dowiedz się na czym polega ten rodzaj artystycznego wyrazu
kadr z filmu Wiecznie żywy
kadr z filmu "Wiecznie żywy"Foto: mat. prasowe

Komedia romantyczna przeniesiona na grunt "zombie movies", film o twórcy mistrzowskich filmów grozy oraz dość niegrzeczna komedia romantyczna "made in England".

"Na początku ma zatrząść się ziemia, a potem napięcie musi tylko rosnąć" - to najważniejsza zasada, która zostawił w spadku kolejnym pokoleniom filmowców Alfred Hitchcock. Mistrz kina grozy ma na swoim koncie takie arcydzieła jak "Ptaki", "Okno na podwórze" oraz "Psychozę", która stała ę tłem dla "Hitchcocka" w reż. Sachy Gervasiego.

- Zrobić film o mistrzu kina to był dość ryzykowny krok. Ale Sacha Gervasi wyszedł z tej potyczki obronną ręką, bo przesunął punkt ciężkości z reżysera na jego żonę, Almę Reville - mówi gość "Stacji Kultura". - Bo to właśnie ona poprawiała scenariusze, pomagała przy konstruowaniu fabuł, wymyślała, tak doceniane przez krytyków i widzów, zwroty w akcji.

Zobacz zwiastun:

Komedia romatyczna, która pochodzi z Wielkiej Brytanii i jest dziełem twórców "To właśnie miłość" oraz "Dziennika Bridget Jones" nie może być typowa. Zgadza się z tym Łukasz Muszyński, dla którego "Daję nam rok" stoi na dużo wyższym poziomie od najlepszych amerykańskich produkcji: - Ten film zaczyna się w miejscu, gdzie większość komedii się kończy, czyli od ślubu. Mija kilka miesięcy i okazuje się, że małżonkowie coraz gorzej się ze sobą dogadują i wygląda na to, że sakramentalne "tak" nie było najlepszym pomysłem. A że na horyzoncie z jednej strony pojawia się była dziewczyna pana młodego, a z drugiej bogaty Amerykanin to wszystko zaczyna się komplikować. Reżyser filmu, Dan Mazer maczał palce w "Boracie, więc "Daję nam rok" nie jest do końca grzeczną opowieścią.

Zobacz zwiastun:

Wątek wampiryczny we współczesnym kinie nadal jest obecny, choć czasy świetności sagi "Zmierzch" minęły bezpowrotnie. Mimo to reżyserzy i scenarzyści próbują wycisnąć z tematu, co się da, a najlepszy dowód to obraz "Wiecznie żywy", czyli komedia romantyczna przeniesiona na grunt "zombie movies".

 - Ten film bije na głowę wszystkie inne wampiryczne konfiguracje, bo główna bohaterka zakochuje się w zombie - mówi krytyk filmowy. - Reżyser i scenarzysta "Wiecznie żywego", Jonathan Levine specjalizuje się w dziwnych kombinacjach i trzeba przyznać, że nieźle mu to wychodzi. Dodatkowym atutem filmu jest świetny soundtrack oraz Nicholas Hoult, który dawno temu wystąpił u boku Hugh Granta w "Był sobie chłopiec".

Zobacz zwiastun:

Żeby dowiedzieć się jakie oceny pierwszym marcowym premierom filmowym wystawił Łukasz Muszyński posłuchaj nagrania ze "Stacji Kultura" .

kul

Zobacz więcej na temat: Alfred Hitchcock Czwórka FILM
Czytaj także

Komedia familijna z przekleństwami, które bawią

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2013 14:30
W czasach, kiedy polska piłka nożna pozostawia wiele do życzenia postać Kazimierza Deyny fascynuje coraz bardziej. Kapitan "Orłów Górskiego" doczekał się pomników, ma też swoje piosenki, a 1 marca na ekrany naszych kin wszedł film pod wszystko mówiącym tytułem - "Być jak Kazimierz Deyna".
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Niewysłuchane" kobiety Solidarności będą mieć swój film

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2013 17:40
Nie skakały przez płot, nie były na linii ognia, nie walczyły w pierwszym szeregu, ale to nie znaczy, że nie zapisały się w naszej historii. Anonimowe, jak dotąd, kobiety Solidarności stały się bohaterkami dokumentu, nad którym pracują Marta Dzido i Piotr Śliwowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Serial za 100 mln dolarów, którego nigdy nie zobaczysz w telewizji

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2013 15:00
Jeden z nich wyreżyserował "Podziemny krąg" i "Siedem", drugi ma na koncie fantastyczna rolę w "American Beauty". Teraz David Fincher i Kevin Spacey spotkali się na planie "House of Cards"
rozwiń zwiń