Tak budowano warszawskie metro

Ostatnia aktualizacja: 23.01.2014 18:59
O planach budowy stołecznego metra mówiło się w Polsce już w latach 20. ubiegłego stulecia. Zawirowania historii sprawiły jednak, że tak naprawdę realnych kształtów projekt ten nabrał dopiero 60 lat później. Zapraszamy do wysłuchania ówczesnych relacji z placu budowy.
Audio
  • Jak budowano warszawskie metro? - nagrania z archiwum Polskiego Radia (Czwórka/Czwarty wymiar)
Metro Kabaty została oddana do użytku w 1995 roku
Metro Kabaty została oddana do użytku w 1995 rokuFoto: Astrorek/Wikimedia Commons/CC

W kwietniu 1983 roku w ziemię wbito pierwszą łopatę. Wówczas budowa metra ruszyła pełną parą.

- Przed nami tunel metra, który wykonuje się metodą tarczową - tłumaczył dziennikarzowi Polskiego Radia majster, pracujący przy budowie stacji "Politechnika" w 1985 roku, w reportażu "Co niesie dzień". - Mamy 241 metrów gotowego tunelu, a to oznacza, że właściwie jesteśmy już na półmetku między stacją "Politechnika", a "Rakowiecka". W tunelu zachodnim, czyli w drugiej nitce, mamy już 34 metry. W dalszym ciągu montujemy żeliwo na obudowę. Grunt mamy dobry, bez wody.

Rozmówca PR wspomniał także, że warto korzystać z doświadczeń kolegów ze Związku Radzieckiego. - Cenię sobie osobiście zwłaszcza to, że nasi konsultanci ze wszystkich krajów bratnich nie szczędzą nam informacji przede wszystkim na temat ich niepowodzeń - mówił majster.

Jak wyglądała budowa warszawskiego metra "od kuchni"? Relacja z tunelu, budowanego w 1985 roku w nagraniu audycji "Czwarty wymiar".

Czytaj także

Polacy na polskich drogach

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2013 16:00
Większość kierowców nie jeździ zgodnie z przepisami. Jest to około osiemdziesiąt procent osób. Wobec nich jesteśmy tolerancyjni. Nie dostrzegamy problemu w przekraczaniu prędkości. Pokutuje przekonanie, że kierowca wie lepiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Warszawscy rowerzyści w pigułce - kiedyś i dziś

Ostatnia aktualizacja: 26.11.2013 11:00
"My, rowerzyści z Warszawy" to najnowsza pozycja autorstwa Magdaleny Stopy i Federico Caponiego. Opisuje ona zarówno współczesne środowisko stołecznych cyklistów, jak i ich historię. Niezwykle bogatą i wieloletnią.
rozwiń zwiń